Długo się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że czas publikować nowy cykl, który zatytułowałem 'Moim zdaniem'. Artykuł, czy też felieton mojego autorstwa będzie pojawiał się raz w tygodniu. Nie przyjąłem sobie konkretnego dnia, bowiem różnie to bywa, dlatego moje wpisy będą publikowane w tygodniu. Chcę zaznaczyć, że wszystkie tematy będą oceniane wyłącznie przeze mnie, dlatego nie każdy może zgadzać się z tym, co opisałem. Będzie to TYLKO i wyłącznie moje zdanie na dany temat.
Na początek chciałbym odnieść się do tematu rzeki, jaki od dawna płynie w Rotterdamie. Defensywa. Defensywa, która prezentuje się dużo, dużo poniżej oczekiwań. Podobnie jak w przypadku zmian trenerskich, nie jestem za częstymi rotacjami w składzie.Jestem za tym, żeby skład się zgrywał i rozumiał się na boisku bez słów. Do tej pory cieszyło mnie, jak Ronald Koeman nie stosował rotacji. Niemniej jednak już chyba czas. Trzeba powiedzieć sobie prawdę, wygląda to źle.
Nie mogę zrozumieć faktu, że reprezentanci Holandii, w których skład wchodzą Stefan de Vrij, Joris Mathijsen, Daryl Janmaat, Bruno Martins Indi a nawet Miquel Nelom mogą tak nas zawodzić. Że Feyenoord tak łatwo traci bramki, że w ogóle traci ich tak dużo. Niepojęte jest to, jak tak młodzi (oprócz Mathijsena rzecz jasna) zawodnicy a zarazem doświadczeni piłkarze mogą spuścić z tonu. Ktoś niedawno w komentarzu zaznaczył, że szczególny regres formy widać u Bruno Martinsa Indiego.
Całkowicie się z tym zgadzam. Jestem też zdania, że póki jest okazja i chętni, powinien on zostać sprzedany za godziwą sumę. Mówi się przecież o ośmu milionach euro, co w Rotterdamie byłoby sumą kosmiczną od wielu lat. Mamy przecież Martina van Geela, który bez większych możliwości finansowych potrafi dokonać na prawdę świetnych wzmocnień. Strach pomyśleć, kogo doczekalibyśmy się mając do dyspozycji taką sumę. Martwi mnie jednak, że kolejne okienko przechodzi nam koło nosa.
Z klubem pożegnał się przecież Cisse i Singh, co automatycznie jakąś lukę w budżecie płacowym stworzyło. Ale nic z tych rzeczy. Wzmocnienia będą tylko w przypadku sprzedaży. A takie jak na razie się nie zapowiadają. Co prawda pisze się, że Everton znów interesuje się Indim, ale pewnie znów skończy się na kilku niusach.
Możemy zatem zadać sobie pytanie: co ma zrobić Ronald Koeman? Linia defensywna dalej w postaci Janmaat, De Vrij, Mathijsen i Bruno Martins? Bądźmy szczerzy, zapewne tak zostanie. Musimy też przyznać, że już nie chodzi o fakt, iż nasz coach przywiązał się do jednego składu. Przecież on nie ma wielkiego wyboru, nie ma go prawie w ogóle. Trwa dyskusja, czy na lewej flance powinien występować Miquel Nelom.
Tylko on ewentualnie może wejść do jedenastki, ale czy powinien w niej zostać? Moim zdaniem tak, po prostu chociaż na kilka spotkań, żeby ocenić i rozwiać wątpliwości. Jestem ciekaw, ile błędów będzie musiało zostać popełnionych, aby opiekun Feyenoordu walnął pięśią w stół i powiedział: starczy. Kto jednak miałby zastąpić tych 'wyrzuconych' ze składu? Sven van Beek, Terence Kongolo? Bądźmy szczerzy, wygląda to słabo, bardzo słabo. Chociażby na dzień dzisiejszy. Podsumowując: Mogą uratować nas tylko posiłki z zewnątrz. Tylko.
Z czerwono-białymi pozdrowieniami Damian.
Komentarze (5)
GAV
Fajny felieton i bardzo dobra puenta-tylko kupno nowych obroncow moze cos zmienic na lepsze.Szkoda czasu na gadanie o Kongolo,Van Beeku i Nelomie bo oni nie prezentuja odpowiedniego poziomu a poza tym Koeman i tak na nich nie postawi. Uwazam ze ksztalt naszej obrony w duzej mierze bedzie zalezal od sytuacji na rynku transferowym (tak jak w poprzednie lato) tzn.czy ktos kupi Indiego,De Vrija czy Janmaata bo chetni na pewno sa. Widze ze Everton straszne baty dostal w derby z Liverpoolem,licze ze zglosza sie po naszego obronce.
Norbi
Jakub, ja bym zaryzykował, ale na pewno nie na resztę pozostałego sezonu, ale na czas by ci podstawowi przemyśleli swoje zachowania, zagrania itp. Koeman jest w z jednej strony w ciężkiej sytuacji, bo nie ma tak na prawdę dobrych zmienników (nie ujmuje tu młodym np. V. Beekowi czy Kongolo, itp.), a z drugiej strony powinien podjąć jakiej radykalne, może i bardzo odważne decyzje co do zmian, bo tak dalej nie może wyglądać gra Feyenoordu, bo wylecimy w niedługim czasie nawet z tych pozycji, co dają kw. albo bezpośrednie gry w pucharach.
Jakub
Niestety, mamy problem. Problem bez rozwiązania, można tak jak pisze Norbi zaryzykować, tylko zastanówmy się, kto z nas będąc na miejscu Koemana zaryzykowałby w taki sposób i postawił na młodych. Mogę powiedzieć, że ja nie. Mając w perspektywie ciężką walkę o pierwszą trójkę stawiałbym jednak na tych, wiedząc że popełniając błędy, ale wierząc podświadomie, że to tymczasowe, że potrafią grać, mając w alternatywie niewiadomą. Niestety taka gra, między innymi z naszej strony doprowadzi do tego, że to 020 pewnie po raz kolejny sięgną po mistrzostwo.
twente_fan
Zgadzam się z autorem.Problem defensywy dotyczy chyba wszystkich klubów z czołówki poza Ajaxem.Np. w Twente Bengtsson,Bjelland i Schilder grają taka padake,że szok.A Rosales pozytywny,ale w ofensywie.I też nie ma alternatyw martina w jong ,koppers to nie to ,stary wisgerhof...i nie wzmacniają najslabssej formacji mieli kupić lachmana z Pec i się zesrali.reasumując ajax znowu wygra ligę bo defensywa to podstawa...
Norbi
Jak pisałem w jednym z wcześniejszych komentarzy osobiście dałbym szansę Nelomowi na lewej stronie, a Indiego posadził na ławce, żeby nabrał pokory, bo zdaje się jemu i reszcie w defensywie zaczyna za bardzo szumieć w głowie. Może też warto spróbować z opcją Kongolo, Van Beek, choć jak wiemy to nie jest rozwiązanie na dalszą grę w lidze. Najlepiej było by sprzedać wszystkich zainteresowanych z defensywy i kupić konkretnych grajków, który pokazaliby jak ma wyglądać obrona. Jednak pewnie wszystko pozostanie bez zmian i po staremu, a w taki sposób to daleko nie zajedziemy.