UEFA wzięła pod lupę zachowanie kibiców Feyenoordu podczas wyjazdowego spotkania, rozgrywanego w ramach Ligi Europy pomiędzy Feyenoordem a AS Romą. Jeszcze przed meczem doszło do zamieszek kibiców z miejscowymi służbami porządkowymi. Dodatkowo będzie również rozpatrywana sprawa rasizmu na stadionie podczas meczu rewanżowego oraz rzucanie przedmiotów na boisko czy odpalenie fajerwerków.
Dyrektor generalny Feyenoordu, Eric Gudde mówił, że w klubie oczekiwano od UEFA nałożenia ogromnych grzywien za te zajścia. Gudde uważa, że klub nie powinien obawiać się wykluczenia z europejskich rozgrywek bądź zamknięcia stadionu na następne spotkanie na międzynarodowej arenie. Wiele jednak będzie zależeć od decyzji o rzekomym rasizmie. Podobno był już przesłuchiwany piłkarz AS Roma, Gervinho w sprawie nadmuchiwanych bananów, które znalazły się na boisku. Jednak jest to tradycja sięgająca lat osiemdziesiątych i to może być argumentem obronnym Feyenoordu. Ostatnie słowo należy jednak do UEFA.
Komentarze (2)
zack
Może gdyby bliżej przyjrzeli się korupcji i innym patologiom we własnych szeregach jak mocno koncentrują się na przejawach rzekomego rasizmu? Ale po co, wygodniej zająć się jakimiś zasranymi bananami.
Norbi
Ta mafia i tak zrobi swoje, bez względu na to czy jest to tradycja czy też nie. Już nie raz pokazali co potrafią.