Dodano: 7 miesięcy temu
Wiem, że zaraz ktoś napisze, że nie, ale myślę, że warto spróbować i powalczyć. Za dwa tygodnie bez klubu będzie Oscar (ten co kiedyś Chelsea), rocznik 91 co prawda, czyli można liczyć 34 lata, ale: doświadczony w uj, uniwersalny ("10" i skrzydło), wciąż żywotny (dużo gra, jak na swój wiek) i przede wszystkim bardzo inteligentny gracz. Odchodzi z Chin, może skusiłby się na grę w LM (niemal pewne play-offy, a przynajmniej dwa mecze ma gwarantowane) i walkę o tytuły w jednej z lig TOP7 w Europie. Opcja zawsze ciekawsza, niż Arabia lub powrót do Brazylii, nawet jakby przyszedł tylko na 1,5 sezonu. Była by też okazja wypchnąć Stengsa, a i młodzi wiele się mogą nauczyć.
Kwestia czy jest łasy na kasę, czy bardziej mu zależy na grze w fajnym klubie i o coś. W tym sezonie miał 40 spotkań, 16 goli i 31 asyst. Także wciąż grać potrafi.
Tercet: Oscar, Hwang, Milambo/Timber i nie mam kurde pytań.