Zawsze jest raz lepiej raz gorzej. Ta sama Jagiellonia doszła do ćwierćfinału Ligi Konferencji, odpadła dopiero z finalistą. Pokonała m. in. Kopenhagę, co też dość często gra w Lidze Mistrzów. Problemem jest przede wszystkim brak kasy, a kasa jest w LM. Warto więc kibicować, w i tak chorym podziale miejsc przy piłkarskim korycie...

Awans polskiej ligi w rankingu nie idzie w parze z postępem sportowym. Nawet poziom sportowy spadł bo Legia jednak wyeliminowała Bodo i kiedyś odpadła 1 golem z ajaxem a Jagiellonia rok temu była przez te 2 kluby zdeklasowana.

"To po to to jest, żeby polska piłka nabierała jakość." - to nie tak działa - żeby polska piłka miała jakość musi być dobre szkolenie a nie ściągasz szrot po promocji by wypełnić luki które wytworzył beznadziejny system szkolenia który nie zapewnia nowych piłkarzy na dobrym poziomie. O to chodzi - to że polskie zespoły nabiły z półamatorami punkty w nowy pucharze intertoto to nie znaczy że poziom gry wzrósł.

Feyenoordowi po co Liga Mistrzów? Tam są bardzo mocne kluby, jeszcze jakiś oklep zbierze z Realem czy Barcelonką... ;-)

To po to to jest, żeby polska piłka nabierała jakość.
Liga Mistrzów to lepsi rywale, topowa konkurencja i wielkie pieniądze. Po to zbiera się te punkty do rankingu. W sezonie 20/21 byliśmy na 30 miejscu, 3 miejsca przed Liechtensteinem, teraz jest 13 z szansami na więcej - progres jest.

i po co nam te punkty do rankingu i ta liga mistrzów? lepsze kraje od nas zbierają w LM oklep jak young boys czy zvezda. To nie ma sensu byśmy tam grali, grając tak słabo.
Dopóki polska piłka nie nabierze jakości to mam to w dupie czy będą puchary czy nie.

Oby dziś polskie ekipy nabiły nieco punktów. Wczoraj Lech pierwsza porażka polskich drużyn w tej edycji pucharów. Typuję dziś.
Larnaka-Legia 2-3 (po mega ciężkim meczu)
Silkeborg-Jagiellonia 2-2 (też ciężko będzie)
Raków-Hajfa 4-0 (czuję że będzie czerwo dla żydków, stąd taki wysoki wynik, bez czerwo z 2-1, 3-1)

oni mają to w dupie, ale nie tylko oni, zobacz Hiszpanów czy coś, albo Ahmedhodžicia jak w SKY mówili o jego transferze do Feyenoordu i nikt afery z tego nie robil. A u nas to musi Ćwiąkała się odpalić i wytłumaczyc hehehe

Taa weź holendrom tłumacz jak się wymawia polskie nazwiska z Ł, SZ, CZ, Ź, DŹ, DŹ,

ale to wracac nie ma nawet co wracac do 2018 roku, sporo oglądam i my mamy w genach chyba manię poprawiania kto jak ma mówić, rozmawiają w studiach o tym itp, a gdzie indziej maja wyjebane i mówia jak chcą i nikt tego nie rozkłada na czynniki pierwsze, czytaj czy naziwsko jest z tego zakątku świata czy nie :D

Z tą wymową, to mi się od razu przypomina mundial 2018 i polscy komentatorzy, którzy uparcie wymawiali na meczach kolumbii: Hames Rodriguez (James Rodriguez) i Dżakson Martinez (Jackson Martinez). XDDDDD
Oba imiona są z angielskiego, tylko u Rodrigueza ubzdurali sobie nagle, że "J" w hiszpańskim wymawia się "H", ale u tego drugiego już nie XDDD

„Procedury są niesprawiedliwe” – twierdzi adwokat inwestora Michela Schaaya. „Po cofnięciu licencji klub Vitesse miał pięć dni roboczych na udzielenie odpowiedzi, ale decyzja liczy 49 stron, podczas gdy komisja licencyjna nie jest związana terminem na złożenie odpowiedzi. Nie jest to uczciwy proces i nie stanowi to prawidłowego zastosowania zasady wysłuchania obu stron”.

z tego co czytam, oni dalej swojej winy nie widzą i twierdzą, że każdy przesadza :) fajnie fajnie

powinni im dać grać i -50 pkt pewnie :D i tak to nie ma sensu skoro nie ma spadków. Haniebna liga.

"Vitesse wydaje się być w Zeist na celowniku. KNVB nieustannie szuka nowych powodów, aby ukarać Vitesse. Vitesse początkowo pogodziło się z tym. Jednak ciągłe kary ujawniły, że KNVB ma ograniczone spojrzenie."

śledzę relacje i Vitesse zarzuca KNVB...brak współpracy :D nie no, im i tak pomogli o 10 razy za dużo i jeszcze to :D ' Vitesse nie jest zadowolone z postawy KNVB. „Kluczowym słowem powinno być „współpraca”.

a tak odbiegając: trwa właśnie sprawa Vitesse przeciwko KNVB, to ich ostatnia szansa, dzisiaj.

Ten fryzyjski to taki troche skandynawski - pewnie po wikingach.

a na wyjeździe jak byłem w Heerenveen to tam to już w ogóle mają swój świat

wiesz co, to też zależy gdzie jesteś zauważyłem, Rotterdamczycy tacy serio Rotterdamczycy to też mają swój, coś w stylu jak angielski tu u mnie w Iralnii północnej a typowy angielski z Londynu