Fani Feyenoordu Rotterdam nie będą mieli okazji pożegnać się z Dennym Landzaatem, Jonathanem De Guzmanem oraz Stefanem Baboviem. Feyenoord zaproponował odchodzącym graczom przy okazji meczu z FC Utrecht (3-1) lub ewentualnie w późniejszym czasie pożegnanie, ale tylko Kevin Hofland skorzystał z tej opcji.
Landzaat pojawił się jednak na uroczystości związanej z odejściem na piłkarską emeryturę Giovanni van Bronckhorsta. De Guzman i Babovic podziękowali. Ten pierwszy grywał w Rotterdamie aż od dwunastego roku życia, latem za darmo odszedł do Realu Mallorca.
Babo z kolei na De Kuip spędził tylko rok i jest obecnie bez klubu, utrzymuje jednak formę ćwicząc ze swym byłym pracodawcą, Partizanem Belgrad. Landzaat w Feyenoordzie grał od 2008 roku, wciąż szuka nowego klubu.
[fr12.nl]
Komentarze (0)