FC Twente

Eredivisie
De Kuip

Nie

21.12

14:30

SC Heerenveen

Puchar Holandii
De Kuip

Śro

17.12

21:00

2:3

Droga do Tirany: Ledwo pokonana FC Drita

16.05.2022 22:13; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: FR12.nl

Sezon w Eredivisie dobiegł końca. Feyenoord zakończył rozgrywki na trzecim miejscu i ma zapewnione miejsce w ostatniej eliminacyjnej do Ligi Europy (co najmniej). Rotterdamczycy i Het Legioen chcą jednak czegoś więcej: zwycięstwa nad AS Roma w Tiranie. Zostało dziewięć dni.

W sekcji Droga do Tirany spoglądamy wstecz na europejski sezon, w którym Feyenoord kilkakrotnie zapisał się na kartach historii. Od bliskiej eliminacji z FC Drita, po dotarcie do finału po "piekle Marsylii".

Kierunek Kosowo

Jest 22 lipca 2021 roku. Po zwycięstwach nad Spartą Rotterdam (2-0) i FC Utrecht (2-0) w play-offach do rozgrywek europejskich w poprzednim sezonie, Feyenoord rozpoczyna kwalifikacje do Ligi Konferencji. Nikt nie wie, na czym polega ten turniej i nikt nie wie, czego się spodziewać. 

Arne Slot jest na De Kuip od niespełna miesiąca, a Feyenoord musi przetrwać trzy rundy kwalifikacyjne, zanim będzie mógł awansować do fazy grupowej. Pierwszą przeszkodą jest FC Drita z Kosowa. Toornstra mówił wtedy: - Nie ma już u mnie czegoś takiego, jak lekceważenie przeciwnika - wspominał Jens blamaż z 2018 roku z Trenczynem. - Starają się grać w piłkę nożną i są dobrzy w grze kombinacyjnej. Ciężko oszacować poziom, bo widziałem, jak grają z przeciwnikiem, którego też nie znam. 

Rotterdamczycy nie są nawet w połowie przygotowań, a zatem są daleko od formy. Orkun Kökcü wrócił z Mistrzostw Europy z Turcją dopiero kilka tygodni temu, a skład drużyny jest daleki od kompletnego pod względem transferów. Napastnikiem jest Naoufal Bannis. Feyenoord zremisował w Kosowie 0-0 w nudnym meczu, w którym nie wykazał się zbytnią kreatywnością.

Portowcy dominowali, posiadali ciągle piłkę, ale szans z tego było niewiele. - Mieliśmy piłkę przez 90 minut. Ale nie przełożyliśmy na okazje, a dalej na bramki.  Trener dalej mówił, że po prostu nie ma do dyspozycji kreatywnych zawodników, a sam zespół nie jest kompletny. - Kadra jest daleka od pożądanej - dodawał. O samym meczu można było powiedzieć niewiele. - Zawsze masz nadzieję, że zobaczysz lepszą grę niż ta. Przyjemnie się tego nie oglądało - podsumował Slot. 

Feyenoord zagrał wtedy w składzie: Bijlow; Pedersen, Fer, Senesi, Malacia; Toornstra, Til (81’ Antonucci), Kökcü, Linssen, Bannis (65’ Bozenik), Sinisterra

Rewanż na De Kuip

Tydzień później w De Kuip odbędzie się mecz rewanżowy. W międzyczasie Feyenoord pozyskał Alirezę Jahanbakhsha i Irańczyk przybywa do Rotterdamu z wielkimi oczekiwaniami. Prawo do gry zostało mu przyznane w samą porę na domowy mecz z FC Drita i napastnik wyszedł w wyjściowym składzie. Guus Til otworzył wynik spotkania w siódmej minucie, ustalając wynik na 1:0. Dziesięć minut później Feyenoord niespodziewanie przegrywał 1-2. Til wyrównał w 67. minucie. Feyenoord nadal naciskał, ale to wszystko było bardzo trudne. W 90. minucie Til, który na De Kuip zdobył swojego pierwszego hat-tricka, doprowadził do stanu 3-2 i zapewnił awans. 

Sam bohater po spotkaniu nie krył radości, ale i złości. - Naprawdę mi się podobało. Fantastyczniej jest strzelać gole na De Kuip. Zdobyłem trzy bramki i przeszliśmy dalej. Znakomicie się tutaj gra - powiedział po meczu bohater.

- Po trzecim golu śpiewałem już nawet z kibicami. Lubię utwór puszczany po każdej bramce. Gdy wcześniej tutaj przyjeżdżałem, zawsze przegrywałem. A wtedy, gdy słyszysz tę melodię bramkową, jest to naprawdę mniej zabawne.

Til doskonale zdaje sobie również sprawę z tego, że drużyna musi się poprawić, bo następnym razem może się to już tak dobrze nie skończyć. - To była szalona noc. Te niektóre okazje, jakie prezentowaliśmy rywalowi...Będziemy musieli dobrze przeanalizować ten mecz , ale cóż, wygraliśmy.

Po tych spotkaniach wylała się zwłaszcza duża krytyka na Leroya Fera. Pomocnik jest zmuszony do gry na pozycji środkowego obrońcy i nie sprawdza się tam najlepiej. Wynik 1-2 był rezultatem jego błędu. - Chcę jeszcze raz podkreślić, że zdecydowałem się umieścić go w miejscu, w którym nigdy w życiu nie grał. W ciągu czterech tygodni musiał stać się środkowym obrońcą - bronił go trener.  Nie jest wspaniale, ale Feyenoord nadal będzie grał w Europie. W następnej rundzie kwalifikacyjnej czekał na nich FC Luzern.

W rewanżu Feyenoord zagrał w składzie: Bijlow; Pedersen (83’ Haps), Fer, Senesi, Malacia; Toornstra, Til, Kökcü; Jahanbakhsh (62’ Bozenik), Linssen, Sinisterra

Komentarze (0)

Wyniki 17. kolejka

Gospodarz

Gość

Heracles Almelo

? - ?

SC Heerenveen

FC Volendam

? - ?

Sparta Rotterdam

Excelsior Rotterdam

? - ?

PEC Zwolle

NEC Nijmegen

? - ?

Ajax Amsterdam

NAC Breda

? - ?

SC Telstar

FC Utrecht

? - ?

PSV Eindhoven

Feyenoord Rotterdam

? - ?

FC Twente

Go Ahead Eagles

? - ?

FC Groningen

Fortuna Sittard

? - ?

AZ Alkmaar

Zdjęcie Tygodnia

6-14 grudnia

Feyenoord w sobotni wieczór nie pozostawił żadnych złudzeń. Rotterdamski zespół pokonał PEC Zwolle aż 6:1.

Video

Feyenoord 6-1 PEC Zwolle

Ayase Ueda robi w Feyenoordzie furorę. Japoński napastnik w sobotni wieczór bez najmniejszych trudności znajdował drogę do bramki rywala.

Live chat

Gość

Ale brama O_O
Gol sezonu!
https://www.facebook.com/share/v/17jgAk7ccW/

Gość

"w której poza kilkoma wyjątkami - jak Valente, Watanabe, Ueda czy Read" - watanabe nie prezentuje jakości. Prezentuje nijakośc z Gentu. On notorycznie nie wyskakuje do główek - wczoraj i z FCSB tak padały bramki dla rywali. Skandaliczny zawodnik.

Gość

A alternatyw jest pełno - jest mnóstwo wolnych trenerów i kilka klas lepszych niż van persie, tylko oni nie mają nawet pomysłu na klub wszystko jest uzależnione od cruyffizmów - Arne odszedł i wszystko pierdolnęło na ryj z dnia na dzień. No ok Priske w pucharach coś tam ugotował ale jak to jest że bijesz bayern bijesz benfike na wyjezdzie, remisujesz na city a nie umiesz pokonać 2x willem, sparty, nec, groningen, sittard itd. To są te paradoksy tych trenerów. Zawsze coś gdzieś musi się wyjepać. Tak jak mówie z van persim idziemy w dół i ślepy by nie zauważył - nie rozwijamy się tylko zwijamy się - a to był wczoaj znowu mocny skład mimo kontuzj i znowu w ryj po fatalnej organizacji gry. Tu leży problem którego praktykant nie przeskoczy bo on gra na jedno kopyta w kółko to samo, oczekując innych rezultatów. On liczy na szczęście poprostu. Bramki jakie my tracimy to jest kabaret.

DamianM

Musiałem się wyżalić, wygadać, zapraszam do NASZYM ZDANIEM: Zbyt szybko znaleziono jednego winnego. Wiadomo, każdy ma swoje zdanie, rvp jest jaki jest, ok, ale koniec końców, to nie on się mianował i nie on robił transfery i za mało krytykuje sie te kloese.

Gość

Na pewno nie będzie - mówie wam - oni mu dadzą zrujnować ten klub bo nie mają alternatywy.

DamianM

Nie będzie na pewno niestety. Trzeba się pogodzić z tym

Van den Graaf

I raczej nie będzie.

DamianM

Tak, dodam zaraz zapis z konfy. obudziłem się i komunikatu nie ma ehh

Gość

Wiecie co on powiedział po tym meczu? typowy on - zero refleksji po kompromitacji...
„Moją ambicją jest pracować tu przez wiele kolejnych lat”.

Gość

I tak go nie zwolnią bo nie mają mózgów.
A on sam nie odejdzie bo nie ma jaj.

Gość

Jak bijlow potrafi dać lepszy wywiad niż praktykant udający trenera to pokazuje w jakiej dupie jesteśmy.

"nie gramy jako całość i nie tworzymy sobie wspólnie przestrzeni. W takiej sytuacji bardzo utrudniasz sobie grę, a boisko wydaje się nienaturalnie duże"

Dokładnie tak to widać - pisałem są ogromne dziury między formacjami i piłkarze są rozstawieni zbyt daleko - gdy rywal ma piłkę to nie tworzą schamatu obrony i nie ustawiają się przy rywalach blisko - tylko każdy sobie stoi gdzie chce, nie wspominając o tym że nie ma nawet pressingu - my się cofneliśmy nawet przed schyłek advocaata. Gramy o wiele gorzej teraz. Gramy prymitywnie w obronie jak ekipy z dołu tabeli - dlatego tracimy tak wiele goli.

Gość

Bijlow widzi to co ja widze od momentu przyjścia RvP - nie ma zespołu. Mecze ze słabszymi wygrywamy zrywami indywidualności. Paixao był, jest Ueda, Valente, Moussa, Steijn - ale to nie funkcjonuje jak zespół na miare walki o nawet lige europy bo widzimy że ta liga europy nas zmieliła. To nie jest tak że odpadliśmy pechowo. Odpadliśmy bo nie umiemy bronić i grać bez piłki. Do przodu też to nie wygląda nawet tak dobrze. RvP nie zbuduje zespołu bo on nie ma pojęcia o taktyce. To widać jak wygląda środek pola - jakie są dziury jak nie presujemy jak jesteśmy otwarci - nie kryjemy nawet. Co on sobie wyobraża?

Gość

Te Klose wszystko popsuł. Skauci poodchodzili i przyszli gorsi.

Gość

Każdy aby nie van persie

Zobaczcie ile zostało zyebane w klubie po odejściu Slota...

Gość

Chyba, że przechwyt Papszuna XDDD

Gość

A ten Simonis co był w GAE? On chyba wolny teraz

Norbi

i mamy uśmiechnięty Feyenoord XD

Norbi

bo zarząd taki jak i on :D

Gość

Możemy sobie wymieniać nazwiska a robinek ma pełne zaufanie zarządu.

Norbi

Muscat trenuje SH Port w chinach i ma ważny kontrakt...

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.