Rotterdam to jedyne holenderskie miasto, które może poszczycić się trzema zawodowymi klubami: Feyenoord, Excelsior i Sparta. Świat piłki nożnej jest nierozerwalnie związany z miastem. Swego czasu strona SoccerNews.nl sporządziła listę dziesięciu najwybitniejszych zawodników, którzy urodzili się w tym jakże pięknym mieście. Zapraszamy.
10. Leen Vente
27 marca 1937, zostaje otwarte De Kuip. Na inaugurację Feyenoord mierzy się towarzysko z belgijskim Beerschot. Prawie 40.000 widzów było świadkami zwycięstwa 5-2 i premierowej bramki właśnie Vente. Wystąpił on też w pierwszym meczu reprezentacyjnym na De Kuip. Oranje pokonali 1-0 Belgię, a on...też zdobył gola. W sumie napastnik rozegrał dla Feyenoord 82 spotkania, w których zdobył 65 goli.
9. Peter Houtman
W okresie od 1982 do 1985 roku był prawdziwą maszynką do strzelania bramek. W tych latach zanotował kolejno trzydzieści i dwa razy po 21 goli. Po trzech sezonach, napastnik wrócił do FC Groningen, po czym wyjechał do Sportingu Lizbona. Po powrocie z Portugalii reprezentował przez chwilę jeszcze Feyenoord, a potem Spartę Rotterdam, FC Den Haag i na zakończenie kariery Excelsior. Obecnie jest spikerem na De Kuip. Jego głos na domowych spotkaniach rozbrzmiewa nieprzerwanie od 1998 roku.
8. Kick van der Vall
Zaczynał jako młodzieżowiec, który w końcu przedarł się do pierwszego składu. W nim jednak nie zaistniał. W latach 1969 i 1979 roku Van der Vall grał w FC Twente, gdzie wystąpił w prawie 450 oficjalnych meczach. Były to dobre czasy dla Tukkers, którzy w sezonie 1974/1975 dotarli do finału obecnej Ligi Europy.
7. Giovanni van Bronckhorst
106 gier w pomarańczowej koszulce. Więcej występów w reprezentacji ma tylko czterech piłkarzy. Z kadrą pożegnał się w 2010 roku. Tym samym, w którym zdobył niewiarygodną bramkę z Urugwajem w półfinale Mistrzostw Świata. W karierze klubowej reprezentował same duże kluby: Feyenoord, Glasgow Rangers, Arsenal i FC Barcelona. Z piłką pożegnał się w 2011 roku, po czym rozpoczął pracę trenerską. Najpierw asystował pierwszym szkoleniowcom, a obecnie, po kilku latach nauki sam dowodzi ukochanym Feyenoordem.
6. Bok de Korver
Rotterdamczyk z krwi i kości. Urodził się tam w 1883 roku i zmarł tam w 1957 roku, niedługo po wprowadzeniu szczebla zawodowego w Holandii. Chociaż De Korver nigdy nie był zawodowym piłkarzem, jest on uważany za jedną z pierwszych gwiazd kraju. De Korver całą karierę grał dla Sparty i był pięciokrotnie mistrzem. Zachodnia trybuna jest nazwana na jego cześć.
5. Wim Jansen
65-krotny reprezentant Holandii niemal całą karierę przyodziewał koszulkę Feyenoordu. Na De Kuip spędził aż piętnaście lat. Po tym okresie wyjechał do USA, gdzie podpisał kontrakt z Washington Diplomats. Niedługo wrócił z powrotem do kraju i związał się z...Ajaksem. Klasyk w Rotterdamie oczywiście należał do kibiców, którzy obrzucali go śnieżkami. Po zakończeniu kariery wrócił do Feyenoordu. Pełnił rolę asystenta, trenera, dyrektora technicznego.
4. Robin van Persie
Wyjechał z Feyenoordu do Arsenalu, gdzie grał w latach 2004–2012. Następnie zmienił barwy, ale został na Wyspach i w pierwszym sezonie zapewnił Manchesterowi United tytuł Premier League, a wraz z nim honorowe pożegnanie dla menedżera Sir Alexa Fergusona. Po odejściu Szkota, Holender już nie prezentował się tak dobrze. W osiąganiu dobrych wyników przeszkadzały mu przede wszystkim kontuzje. Mimo wszystko wciąż jest bardzo ceniony w futbolu. W chwili obecnej gra dla tureckiego Fenerbahce.
3. Ben Wijnstekers
W latach 1976-1988 zapisał na swoje nazwisko aż 419 ligowych gier dla Feyenoordu. To stawia go w pierwszej piątce wszechczasów. To nie był złoty wiek dla Feyenoorder, choć w 1984 Portowcy zdobyli dublet. Na koncie ma też 36 występów w drużynie narodowej Holandii. Po zawodowej karierze nadal związany z Feyenoordem.
2. Faas Wilkes
38 gier dla Oranje i 35 bramek. To już mówi wiele. Pomagali mu wtedy Abe Lenstra i Kees Rijver, z którymi tworzył 'złote trio'. Na poziomie klubowym grał m.in dla Interu, Valencii czy Levante. Wilkes był pierwszym holenderskim piłkarzem, który był bohaterem transferu do wielkiej europejskiej drużyny. W sierpniu 2006 roku zmarł w wieku 82 lat.
1. Coen Moulijn
Od 2009 przed De Kuip stoi jego pomnik. I nic więcej nie trzeba dodawać. Na przestrzeni lat 1955-1972 rozegrał 487 spotkań i zdobył 82 bramki. Był opisywany, jako piłkarz z wdziękiem, a jego gra sprawiła, że był ulubieńcem trybun. W reprezentacji zagrał 38 razy (cztery gole). W styczniu 2011 Moulijn zmarł w wieku 73 lat.
Kim jest dla kibiców @Feyenoord Coen Moulijn można zobaczyć na tym filmie z pogrzebu legendy. https://t.co/2ziQh1kHwF
— Mariusz Moński (@M_Monski) styczeń 4, 2016
5 lat temu zmarł Coen Moulijn czyli "Mister Feyenoord". Najwybitniejszy piłkarz w dziejach klubu z De Kuip. RIP https://t.co/CF7BSGyVb0
— Mariusz Moński (@M_Monski) styczeń 4, 2016
Komentarze (0)