Karim El Ahmadi przygotowuje się w Marbelli z reprezentacją Maroka do Pucharu Narodów Afryki. Mimo dobrej gry i zainteresowania innych, pomocnik nie myśli o odejściu z Rotterdamu. Z Feyenoordem obowiązuje go jeszcze kontrakt do lata 2013 roku.
"Nie miałbym nic przeciwko grze w kolejnych latach dla Feyenoordu" - powiedział pomocnik w RTV Rijnmond. "Chcę coś osiągnąć w tym sezonie z Feyenoordem. Następnie zobaczymy co dalej". Maroko trenuje dosłownie obok Portowców. El Ahmadi w środę miał wystarczająco dużo czasu aby nadrobić zaległości z kolegami z zespołu. "Chwilę porozmawiałem z Johnem Guidettim".
Tymczasowa nieobecność Karima stawia Feye w trudnej sytuacji. W środę kontuzji doznał Ricky van Haaren i sztab ma na prawdę wąskie pole manewru w środku pola.
Komentarze (0)