VfB Stuttgart

Liga Europy
MHP Arena

Czw

06.11

21:00

FC Volendam

Eredivisie
De Kuip

Sob

01.11

20:00

3:1

Feyenoord 2-1 Fenerbahçe

06.08.2025 22:58; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.nl / Źródło: własne

Przebudowany Feyenoord Rotterdam, pokonał 2-1 Fenerbahçe w pierwszym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Spotkanie miało dwie odsłony. Pierwsza należała do gospodarzy i po niej prowadzili oni po golu Timbera. Druga z kolei należała do przyjezdnych z Turcji, którzy w końcu wyrównali po pięknym golu...byłego zawodnika Feyenoordu, Amrabata. Ale Feyenoord nie odpuścił i w doliczonym czasie Hadj Moussa doprowadził do stanu 2-1 i zapewnił swojej drużynie minimalną przewagę przed rewanżem w Stambule.

Mecz poprzedziła minuta braw dla zmarłego dzień wcześniej legendarnego napastnika Feyenoordu – Ove Kindvalla, który odszedł w wieku 82 lat. Zespół gospodarzy od pierwszego gwizdka ruszył do ataku i już w 3. minucie domagał się rzutu karnego po tym, jak Sem Steijn został powalony w polu karnym. Sędzia Glenn Nyberg z Szwecji pozostał jednak niewzruszony, a interwencji nie podjął również VAR.

Chwilę później znów groźnie zrobiło się pod bramką Fenerbahçe. Steijn, nowy kapitan zespołu, spróbował swoich sił po rozegraniu rzutu rożnego, ale jego uderzenie było nieczyste i piłka poszybowała nad poprzeczką. W pierwszym kwadransie goście nie mieli zbyt wiele do powiedzenia – jedynym sygnałem ostrzegawczym była niecelna próba byłego piłkarza Feyenoordu, Sebastiana Szymańskiego.

Po kolejnych kontrowersjach z potencjalnym zagraniem ręką Jaydena Oosterwolde w polu karnym, znów nie podyktowano jedenastki. Rotterdamczycy wciąż jednak napierali i w 19. minucie dopięli swego. Na listę strzelców wpisał się Quinten Timber. Reprezentant Holandii uderzył z dystansu i dość szczęśliwie doprowadził do stanu 1-0. 

Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania do końca pierwszej połowy, choć tuż przed przerwą mogli stracić prowadzenie. Youssef En-Nesyri trafił do siatki, ale uczynił to z pozycji spalonej i gol został słusznie anulowany. W doliczonym czasie gry szansę na podwyższenie wyniku miał jeszcze Steijn, który wykonywał rzut wolny z dogodnej pozycji – niestety, piłka minimalnie minęła poprzeczkę.

Po przerwie to Fenerbahçe przejęło inicjatywę. Zespół prowadzony przez José Mourinho mocno ruszył do ataku i zepchnął Feyenoord do defensywy. Choć turecki klub nie stworzył sobie wielu stuprocentowych okazji, to kilkukrotnie potrafił zagrozić bramce strzeżonej przez Timona Wellenreuthera.

W drugiej połowie obaj trenerzy zdecydowali się na zmiany, które miały odwrócić losy meczu. Feyenoord zdołał odzyskać kontrolę nad grą, choć początkowo nie przekładało się to na realne zagrożenie pod bramką rywali. Mimo to wszystko wskazywało na to, że gospodarze dowiozą jednobramkowe prowadzenie do końca.

Niestety, w 86. minucie nadeszło nieoczekiwane uderzenie – gola na 1:1 zdobył były zawodnik Feyenoordu, Sofyan Amrabat, który huknął z daleka i nie dał szans Niemcowi. 

Końcówka spotkania była pełna emocji i nerwów. Rezerwowy Luciano Valente dopuścił się ostrego faulu, co doprowadziło do spięcia między zawodnikami. Fenerbahçe próbowało spowolnić grę i wybić Feyenoord z rytmu, jednak zespół z Rotterdamu nie dał się sprowokować.

I właśnie wtedy nadeszła decydująca akcja. W doliczonym czasie gry Jordan Bos posłał dokładne dośrodkowanie w pole karne, a Hadj Moussa wyskoczył najwyżej i precyzyjną główką umieścił piłkę w siatce. De Kuip eksplodowało z radości, a Feyenoord zapewnił sobie arcyważne zwycięstwo.

Wygrana 2:1 daje Feyenoordowi skromną, lecz bardzo ważną zaliczkę przed rewanżem w gorącym i nieprzyjaznym środowisku Şükrü Saracoğlu Stadium. Wszyscy w Rotterdamie zdają sobie sprawę, że czeka ich piekielnie trudne zadanie, ale dziś najważniejszy był sukces – szczególnie w dniu urodzin trenera Robina van Persiego.

Feyenoord - Fenerbahçe 2-1
19' Timber 1-0
86' Amrabat 1-1
90'+1 Hadj Moussa 2-1

Feyenoord: Wellenreuther; Lotomba (77' Read), Ahmedhodžić, Watanabe, Bos; Hwang (84' Targhalline), Steijn, Timber (61' Timber); Hadj Moussa, Ueda (77' Tengstedt), Sauer (61' Diarra).

Fenerbahçe: Egribayat; Müldür, Skriniar, Oosterwolde, Brown; Szymanski, Amrabat, Fred (76' Bartug); Kahveci (59' Duran), En-Nesyri (84' Tosun) , Aydin (59' Semedo).

Komentarze (0)

Wyniki 12. kolejka

Gospodarz

Gość

FC Twente

? - ?

SC Telstar

Excelsior Rotterdam

? - ?

Heracles Almelo

FC Volendam

? - ?

NAC Breda

Fortuna Sittard

? - ?

SC Heerenveen

PEC Zwolle

? - ?

Sparta Rotterdam

FC Utrecht

? - ?

Ajax Amsterdam

NEC Nijmegen

? - ?

FC Groningen

AZ Alkmaar

? - ?

PSV Eindhoven

Go Ahead Eagles

? - ?

Feyenoord Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

1-9 listopada

Feyenoord Rotterdam pokonał na własnym stadionie FC Volendam 3-1, chociaż sam wynik jest zdecydowanie za niski, jeżeli przypomnimy, ile sytuacji bramkowych Stadionowi sobie wypracowali.

Video

Feyenoord 3-1 FC Volendam

W zwycięskim meczu z FC Volendam, Ayase Ueda wpisał się dwukrotnie na listę strzelców.

Live chat

Norbi

jutro 21:00 i jazda z vfb :D

Norbi

*nawet zawodnikami obrony miało być...

Gość

Czyli dno :D

Norbi

obrona barcy to nie dno. ta drużyna jest nastawiona na grę ofensywną nawet zawodnikami i wychodzą całą 11. zapominają o obronie i dlatego są kontrowani, a potem nie mogą nadgonić...

DamianM

I nie broni się kompletnie niczym

DamianM

Nom co nie zmienia faktu że Szczęsny odjebał ostro dzisiaj

Gość

Dla mnie faul - podbił mu nogę - minimalny ale był - ten kontakt zaważył że się wywrócił. Dla mnie słuszna decyzja.

Norbi

Jakiś kontakt był, ale on nieco pajaca z siebie zrobił bo tą nogę potem dostawił do tego z brugii

Gość

Nie ja myśle że to nie jest tylko jego wina - bo widzimy co gra ta obrona - każde podanie za linie obrony to oni wychodza sam na sam - dziś 3 gole tak uwalili - 1 szczęsny powinien wyjąć - pozostałe 2 nie były takie łatwe. Obrona barcy to dno.

DamianM

A dla was to faul był na szczęsnym? Aferka będzie zapewne

DamianM

Zwłaszcza pseudo eksperci jak Wiśniowski czy Polkowski

DamianM

Ale to nie Szczęsny błędy popełnia. Hehe hehe ale fikołki będą, żeby go bronić

Gość

Ale niewiele z nich przegrał więc w Polsce fala orgazmów :D

DamianM

Wojciech Szczesny has conceded 31 goals in his last 16 games for Barcelona

Gość

Cherki wszedł i gol znowu

Gość

Zaraz barca wbije :D 3-4

DamianM

Kabaret

Gość

ale fart :D

DamianM

Ale sam fakt, niech on sobie da spokój już.

DamianM

Anulowali pff

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.