Kelvin Leedram postanowił nie akcpetować oferty przedłużenia kontraktu, jaką klub mu ostatnio przedstawił. Feyenoord tym samym wycofał propozycję. - Jesteśmy bardzo rozczarowani - powiedział dyrektor techniczny Martin van Geel w Algemeen Dagblad. Działacze postawili defensorowi ultimatów i odpowiedzieć musiał w piątek.
Nie uczynił tego i zgodnie z zapewnieniami Van Geela, oferta została ściągnięta ze stołu negocjacyjnego. Obecna umowa Leerdama obowiązuje jeszcze przez kolejny rok. Klub jednak nie chce odejścia piłkarza za darmo, dlatego wiele wskazuje, że sprzedany zostanie tego lata. Najpóźniej w styczniu.
Taki sam scenariusz dotyczył niedawno Jersona Cabrala. Skrzydłowy także ociągał się z decyzją i Feyenoord także w jego przypadku postanowił wycofać ofertę.
Komentarze (4)
Jakub
Tak jak wspominacie musiał wymięknąć przed konkurencją ze strony Janmaata, który jednak jest zawodnikiem lepszym, cóż szkoda, ale też nie ma powodu do płaczu, bo tak jak powiedziałeś maszol, jest Schenkeveld, oprócz niego na prawej mogą grać czy to de Vrij, czy to Mokotjo. Cóż sytuację z Leerdamem i Cabralem można też uznać za w pewnym sensie pozytywną, bo pożegnamy graczy nie wystarczająco silnie psychicznych na Feye, którzy być może nie dawaliby klubowi wszystkiego. Ciekawe tylko gdzie oni trafią, coś w NL, czy średniaki z Bundes, lub Serie A czy Anglii.
furtok13
No to nara płakać niebędę wiadomo czarne słabe psychiczne
DamianM
Popieram, chociaz od czasu, kiedy okazalo się że Janmaat jest nasz, jestem przekonany, że prawa strona będzie jego. Trudno, pogodzić z lawką się trzeba umieć, a że on prawdopodobnie nie chce, no to trudno. Będzie Janmaat, Schenkeveld plus inne alternaywy w razie co, starczy, prawa flanka obsadzona.
mefius1
zapewne młody czuje oddech Janmaata na plecach i wymiękł. szkoda, rywalizacja jest dobra, ale do tego potrzebni są ludzie z charakterem.