John Guidetti spodziewa się, że ostatni mecz w Feyenoordzie ma już za sobą. Z powodu choroby, napastnik nie wystąpi już w tym sezonie. Ponadto wątpliwości budzi fakt, gdzie po okresie letnim grać będzie dwudziestoletni Szwed.
Guidetti wypożyczony jest z Manchesteru City a dwadzieścia bramek jego autorstwa przykuło uwagę piłkarskiej Europy i wiele wskazuje, że w przyszłym sezonie będzie występował w większym klubie. W rozmowie z Voetbal International, Guidetti nie może pogodzić się z myślą, że nie pożegna się z rotterdamską publicznością.
- To smutne. Mecz z Heraklesem był ostatnim meczem u siebie, podczas którego chciałem pożegnać się z kibicami Feyenoordu. Brak takiej możliwości bardzo mnie boli – powiedział.
Komentarze (2)
Norbi
A ja czuje, że on coś wykombinuje i pokaże się i tak na murawie De Kuip, nie wierze, że nie pożegna się z L12 i całą publicznością Feye na 'Wannie'.
Jakub
Szkoda, że tak to się potoczyło, przydałaby się jakaś ładna oprawa na podziękowanie i pożegnanie, bo swoimi golami, zwłaszcza tymi z 020 chłopak na to zasłużył.