Het Legioen, chce aby John Guidetti pozostał na De Kuip. Jednak czy Szwed pozostanie, czy też nie na kolejny sezon jest on już legendą. - Nie wiem sam, co będzie ze mną w przyszłym sezonie - wyjaśnia Guidetti w AD Sportwereld. - Są szanse, że Manchester City będzie chciał mnie z powrotem. David Platt, asystent trenera Roberto Manciniego był w Holandii podczas wyjazdowego meczu z De Graafschap. Wyraźnie powiedział, że jestem na liście do powrotu.
- Chcę wykorzystać swoją szansę, aby przejść do innego klubu. Feyenoord jest w miom sercu i przez lata go nie zapomnę. Uważam, że kiedyś zagram jeszcze na De Kuip, ale szczerze mówiąc niewielkie są na to szanse, że taka sytuacja się powtórzy w przyszłym sezonie. Liga Holenderska jest wielką szkołą, ale Manchester City pewnie ma inne plany co do mnie. Co chcę ? Jestem ambitny, więc chcę na szczyt.
Vriendin Sanna Dahlstrom, dziewczyna Johna chce pozostania w Rotterdamie na kolejny rok. - Tak, Sanna chce mnie tu zatrzymać - śmieje się John. - Kiedy powiedziałem jej w sierpniu o wyjeździe, Sanna spakowała walizki i powiedziała jedziemy do Rotterdamu. To co działo się ze mną i z moją rodziną, naprawdę przewyższa wszelkie oczekiwania. Rotterdam jest jednym słowem, fan-tas-tic - przyznaje John.
- Mieszkam na południu w pobliżu Erasmusbrug. Miasto żyje, a Feyenoord jest religią dla tutejszych ludzi i sposób w jaki ci fani mają ten klub w sercu jest dla mnie wyjątkowy. Tego nie doświadczysz wszędzie, z czego zdaję sobie sprawę całkiem dobrze. Jeśli dostanę szansę gry w Budeslidze lub Premier League, to chciałbym tam zagrać tak jak w Feyenoordzie. Mam marzenia, chcę zagrać najwyżej. A więc szansa jest, że wrócę do Anglii.
Komentarze (0)