Przyszłość Johna Guidettiego nie jest jeszcze znana. Napastnik imponuje w Feyenoordzie, ale oficjalnie jest zawodnikiem Manchesteru City. Szwed chce wrócić do Anglii tylko wtedy, gdy otrzyma szansę w zespole Roberto Manciniego. - Nie rozmawiałem z Manchesterem City o mojej przyszłości - powiedział Guidetti dla włoskiego serwisu FCInterNews.
- To bardzo proste: Chcę grać, ale jeśli w City miałbym pełnić rolę czwartego czy piątego napastnika, to wolę iść do klubu, gdzie będę mógł regularnie grać. Liga nie ma znaczenia, dla mnie liczy się gra. Byłoby to bolesne, gdybym trafił do zespołu, w którym przesiadywałbym na ławce, zamiast pobytu w drużynie, gdzie zawsze gram, jak w Feyenoordzie - mówił w wywiadzie 19-latek, który zdaje sobie sprawę, że obserwuje go wiele uznanych marek w Europie.
- Wiem, że zainteresowanych jest mną wiele dużych klubów, ale nie miałem kontaktu z Interem Mediolan czy innymi klubami. Inter to fantastyczna drużyna, która już wiele wygrała. Każdy piłkarz marzy o grze tam i nie ma wątpliwości na temat tej drużyny. Obecnie nie dzieje się tam dobrze, ale jestem pewien, że niedługo powrócą na szczyt we Włoszech - skomentował Guidetti.
Komentarze (0)