SC Heerenveen

Eredivisie
De Kuip

Sob

13.09

21:00

Sparta Rotterdam

Eredivisie
Het Kasteel

Nie

31.08

14:30

0:4

József Kiprich, czarodziej z Tatabánya

19.10.2010 14:19; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ b/d / Źródło:

W kolejnej części cyklu Legendy Feyenoordu Rotterdam przedstawimy Józsefa Kipricha. Uroodził się szóstego września 1963 roku w małej węgierskiej miejscowości Tatabánya. Kiprich rozpoczął w stosunkowo młodym wieku swą przygodę z futbolem. Początkowo jak każdy młody chłopak, grywał z przyjaciółmi na ulicy, później okazało się, że młokosem zainteresowało się lokalne FC Tatabánya.

W swoim pierwszym sezonie swą grą wywołał skromne wrażenie. Snajper w ciągu czterech sezonów rozegrał sześćdziesiąt dwa mecze, zdobywając ledwie dziesięć bramek. Po rozczarowującym początku, postanowił zostać i na piąty rok. I wydawać się mogło to dobrą opcją, bowiem w rozgrywkach 1984/1985, strzelił osiemnaście bramek i został królem strzelców ligi.

W kolejnych sezonach na swe konto wpisywał kolejno trzynaście, dziesięć, czternaście, i ponownie dziesięć bramek, był uważany za jedno z najważniejszych ogniw Tatabánya. Bardzo dobra skuteczność zwróciła uwagę przedstawicieli Feyenoordu Rotterdam. Ostatecznie latem 1989 zasilił ekipę Portowców. Niemniej jednak również w Rotterdamie swą przygodę rozpoczął falstartem.

W Eredivisie zadebiutował 20 sierpnia 1989 w przegranym 0:2 domowym spotkaniu z Fortuną Sittard.  W zaledwie 23 meczach, pięciokrotnie znalazł drogę do bramki rywala. Mimo tego, szybko stał się kolejnym z ulubieńców trybun. Dwadzieścia lat później, uważany jest za jednego z najbardziej lubianych zawodników, którzy wpisali się w wielką historię klubu. W drugim sezonie, zakupiony za ponad milion euro napastnik powoli się rozkręcał.

Tym razem na boisku pojawił się już dwadzieścia siedem razy, zaliczając przy tym siedem trafień. Jego postawa i ciężka praca owocowały w zadowolenie lokalnych kibiców. W swoim trzecim sezonie mógł poczuć się już gwiazdą, kiedy w dwudziestu trzech gracz zaliczył dziewięć bramek, trafiając dwa razy częściej niż rok wcześniej.

Węgier znany był ze swej determinacji. Ciężko pracował, aby nauczyć się języka, nie odstawiał na bok także swej postawy, podnosząc swą siłę i wytrzymałość również po zaplanowanych treningach. To było typowe dla jego mentalności, Kiprich zrobił wszystko, aby poprawić samego siebie, zarówno w zakresie sportu jak i społecznie.

Czwarty sezon był pierwszym  istotnym dla napastnika. Węgier był niezwykle popularny w mieście, ale nigdy nie mógł przekroczyć granicy dziesięciu goli w lidze. Tym razem sytuacja się odmieniła i odegrał ważną rolę w wywalczeniu przez Feyenoord mistrzowskiego tytułu. Wówczas w zespole Willema van Hanegema wystąpił 25 razy, zdobywając osiemnaście bramek  Po spotkaniu z FC Groningen, w którym także zdobył piękną bramkę po technicznym lobie, nazwany został czarodziejem z Tatabánya.

Przygoda z Feye dobiegła na przestrzeni 1994 roku, kiedy został piłkarzem cypryjskiego APOEL-u Nikozja. W 1997 roku Kiprich wrócił do Holandii i przez pół roku występował w FC Den Bosch. W 1998 roku ponownie grał na Węgrzech, w FC Tatabánya, zwanym wówczas Lombard FC. W 2001 roku jako piłkarz tego klubu zakończył karierę piłkarską.

Poniżej przedstawiamy kilkuminutowe video poświęcone właśnie Kiprichowi:


[Autor, Damian Maszycki]

Komentarze (0)

Wyniki 5. kolejka

Gospodarz

Gość

Ajax Amsterdam

? - ?

PEC Zwolle

Go Ahead Eagles

? - ?

FC Volendam

NEC Nijmegen

? - ?

PSV Eindhoven

FC Twente

? - ?

NAC Breda

Feyenoord Rotterdam

? - ?

SC Heerenveen

Excelsior Rotterdam

? - ?

Sparta Rotterdam

FC Utrecht

? - ?

FC Groningen

Heracles Almelo

? - ?

AZ Alkmaar

SC Telstar

? - ?

Fortuna Sittard

Zdjęcie Tygodnia

31 sierpnia -7 września

Feyenoord odnotował spokojne, ale w pełni zasłużone zwycięstwo na Het Kasteel w zachodniej części Rotterdamu.

Video

Sparta 0-4 Feyenoord

Feyenoord notuje najlepszy początek sezonu w Eredivisie od rozgrywek 2017/2018.

Live chat

Gość

most choluteca

Gość

Taka ciekawostka: w 1996 r. na pewnej rzece w Hondurasie wybudowano most. Wykonali go japońscy inżynierowie, spece od tsunami itd, żeby most przetrwał huragan. Dwa lata później przetoczył się huragan 5 klasy "Mitch", zmyło po obu stronach mostu drogi, ale most stoi, wytrzymał huragan. Tylko, że huragan był tak silny, że przesunął koryto rzeki. Teraz most stoi sam, a rzeka płynie obok... XDDDDD

Gość

Raczej wejdzie Wenezuela, bo tam ostatnia kolejka już została.

Gość

A o baraże w Ameryce południowej dwie mocarne inaczej reprezentacje walczą: Wenezuela i Boliwia. XD
Chile i Peru totalnie dały dupy

DamianM

A dopiero co agent zaprzeczał :) że zostaje, walczy itp

Gość

Brugia go kupiła za 6 mln, sprzedali za 1.8 mln - duża strata ale myśle że gdyby widzieli w nim potencjał to by go nie sprzedali tak tanio, jeźli w ogóle. Widać on się nie nadaje do niczego.

Gość

Skóraś w Gent.

DamianM

Maroko widzę też awans

Gość

paragwaj wraca po 16 latach bez udziału.

Gość

Pomyłka - ekwador gra regularnie. Od 2002 tylko 2 razy się nie załapali na 7 turniejów.

Gość

chyba że ekwador grał na ostatnim bo chyba ograli bospodarzy katar.

Gość

ekwador i paragwaj to chyba dawno nie grały.

Gość

Z Ameryki południowej wszystkie 6 ekip z bezpośrednim awansem na mundial (Argentyna, Brazylia, Urugwaj, Kolumbia, Ekwador i Paragwaj)

Gość

Którego Suareza zawiesili i za co?

Gość

A kto był na tyle głupi, żeby tego głąba z białorusi brać za 1,2 miliona euro???

Gość

No proszę Rachid Ghezzal też wrócił do Lyonu.

DamianM

A Suareza widzieliście?zaś zadymione, po za wieszali ich tam, Busquetsa chyba też

Gość

Legia szprzedaje szkurina po pół roku - oczywiście za ponad pół miliona taniej niż kupiła. Polskie janusze biznesu.

Gość

Nigeria - nigerians
Niger - darker peoples ;-P

DamianM

taaa niger :D i za takie coś bany lecą tu i tam :D zawsze sie śmieje, to co, o człowieku stamtad nie mozna pisac ?

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.