Kaj Ramsteijn (22) we wtorek na De Kuip umieścił swój podpis pod nową umową, która obowiązywać będzie do połowy 2014 roku. Poprzednia umowa środkowego defensora wygasała tego lata. Ramsteijnowi podczas tego szczególnego dnia towarzyszyli rodzice, dziewczyna oraz menadżer Jeroen Hoogewerf z Sports Entertainment Group. "Miło jest podzielić się z nimi tym szczególnym momentem" - powiedział obrońca po umieszczeniu swojego podpisu.
"Cieszę się, że przez kolejne dwa lata będę mógł grać w Feyenoordzie". W najbliższych miesiącach Kaj nadal będzie przechodził rehabilitację po poważnej kontuzji kolana, jakiej nabawił się w meczu wyjazdowym przeciwko AZ Alkmaar. "W tamtym momencie moją głowę opanowała myśl: co dalej. Mój kontrakt miał wygasnąć latem przyszłego roku. Na szczęście nauczyłem się bardzo szybko, że pomimo urazu Feyenoord chce mnie zatrzymać. To dało mi spokój w czasie rehabilitacji. Będę dalej realizował harmonogram. Skupię się na początku przyszłego sezonu. Potem chcę w pełni wrócić do gry".
Martin van Geel ogłosił, że nie miał wątpliwości co do przedłużenia kontraktu z utalentowanym obrońcą. "Jesteśmy przekonani, że Kaj powróci na wysoki poziom. Szkoda, że doznał kontuzji w momencie, kiedy mógł się wybić. Kaj jest świetnym facetem, który ciężko pracuje nad powrotem. To prawdziwy Feyenoorder, którego chcemy w klubie. Wspólnie budujemy przyszłość" - powiedział dyrektor techniczny. Ramsteijn przeskoczył w wieku dziesięciu lat z DWO w Zoetermeer do Akademii Feyenoordu.
W lecie 2010 roku tymczasowo przeniósł się do Excelsioru, gdzie też zadebiutował w zawodowym futbolu. Po roku Feyenoord sprowadził go z powrotem na De Kuip, gdzie na początku sezonu został podstawowym zawodnikiem zespołu, rozgrywając mecze na lewej stronie. "Cieszę się, że wszedłem do pierwszej drużyny, chociaż to nie była moja ulubiona pozycja. To wspaniałe, że klub dał mi dwa lata, bym pokazał co potrafię".
Komentarze (0)