Feyenoord bardzo słabo rozpoczął rundę rewanżową Eredivisie sezonu 2011-2012. Zespół Ronalda Koemana, mimo, że szybko objął prowadzenie za sprawą Bruno Martinsa Indi, dał sobie wyrwać wygraną z rąk w ciągu ostatnich pięciu minut pierwszej połowy. W drugiej odsłonie zawodów Feyenoorder nie zdołali doprowadzić chociażby do remisu. Mecz poprzedziła minuta ciszy w związku ze śmiercią Leo Bruere'a, byłego dyrektora i członka honorowego VVV.
Koeman zabierając ze sobą sześciu zawodników z Akademii sprawił, że nowa generacja zawodników nie miała żadnych wyrzutów przygotowując się do potyczki z VVV. I tak wszyscy udali się do Venlo, gdzie dwóch z sześciu, Anass Achahbar i Mats van Huijgevoort zadebiutowali w podstawowej jedenastce. Achahbar na De Koel zastąpił Johna Guidetti'ego, który pozostał w domu, w łóżku z nagłym zapaleniem migdałów.
Pierwsze minuty w lidze wpisał na swoje konto też Van Huijgevoort. Ten z kolei załatał lukę po Miquelu Nelomie. Młodzieżowy reprezentant Holandii zmieniony został przez trenera w celu uniknięcia dalszego zagrożenia, po tym jak już po kwadransie młokos obejrzał żółtą kartkę. Po przerwie na placu gry zameldował się więc Gill Swerts, który był w akcji po raz pierwszy od maja 2011 roku.
Zdziesiątkowany i bardzo młody Feyenoord od samego początku przegrywał z zespołem dowodzącym przez Marcela Meeuwisa pod względem fizycznym. W pierwszej połowie Feyenoord miał trochę problemów z tym sposobem gry. A ostrzeżeniem była próba Japończyka, Maya Yoshidy. Na całe szczęście jego strzał tuż przed linią bramkową zatrzymał Jordy Clasie. To był niestety początek kłopotów.
Ostatnie pięć minut pierwszej odsłony było wręcz niewiarygodne. Najpierw w 40 minucie do remisu doprowadził Bryan Linssen, a chwilę potem prowadzenie zapewnia Ismo Vorstermans. Szczególnie o stratę drugiego gola możemy mieć największy żal do piłkarzy. Autor bramki miał dobrych kilka sekund, by opanować piłkę na klatce piersiowej, a potem w ekwibilistryczny sposób umieścił piłkę w siatce.
Niemniej jednak dwa trafienia zespołu z Limburgii poprzedził gol Feyenoordu niemal po kwadransie gry. Z rzutu wolnego dośrodkował Jerson Cabral. Piłka wpadła pod nogi Rona Vlaara, który zupełnie się pogubił, ale w odpowiednim czasie i miejscu był jego partner z defensywy, Bruno Martins Indi. Tradycyjnie już, gdy Feyenoord znalazł się w opałach, piłkarze jakby dostali porządnego kopa i zaczęli nacierać na bramkę Gentenaara.
Na nic jednak zdały się próby. Albo brakowało ostatecznego wykończenia, albo szczęścia, a ostatecznie defensywa VVV nie była do przejścia. Tak, być, była, tyle, że nieporadność naszych ulubieńców pozostawała wiele do życzenia. Szczególnie Martins Indi i Achahbar w pierwszych piętnastu minutach drugiej połowy mieli okazje wpisania się na listę strzelców.
Obie strony próbowały, ale ostatecznie nic już się nie wydarzyło. Na ostatnie kilka minut na boisku zameldował się jeszcze najmłodszy z juniorów, zawodnik ekipy B, Tonny Trindade De Vilhena. Trudno było oczekiwać, by nastolatek zapewnił nam remis, nie mówiąc o wygranej z jedną z najsłabszych jedenastek w lidze.
VVV-Venlo – Feyenoord 2-1
Bramki:
13’ 0-1 Martins Indi
40’ 1-1 Linssen
45’ 2-1 Vorstermans
Arbiter: Makkelie
Żółte kartki: Meeuwis (VVV-Venlo),Van Huijgevoort, Mulder (Feyenoord)
VVV-Venlo: 1.Gentenaar; 2.Timisela (90’ 19.DeRegt), 25.Vorstermans, 3.Yoshida, 20.Leiwakabessy (70’ 5.Fleuren); 8.Meeuwis, 23.Holla, 18.Maguire; 12.Berghuis, 9.Nwofor, 11.Linssen (80’ 30.Wildschut).
Feyenoord: 17.Mulder; 7.Leerdam (82’ 33.Trindade De Vilhena), 4.Vlaar, 5.Martins Indi, 24.Van Huijgevoort (46’ 2.Swerts); 15.Mokotjo, 16. Clasie, 8.Bakkal; 11.Cabral (65’ 23.Cissé), 20.Achahbar, 27.Schaken.
Komentarze (20)
cheap car insurance masters degree online quotes on auto insurance levitra couches spray paint auto insurance
life insurance company gulf auto insurance quotes in michigan
Buy Cialis Online Cheap Prices cheap car insurance
Your cranium must be <a href="http://tdwybrp.com">procteting</a> some very valuable brains.
I told my groetmadhnr how you helped. She said, "bake them a cake!" http://pezvwuiqx.com dndzstvkfrl [link=http://oleommdspd.com]oleommdspd[/link]
+1Dla mnie akurat karty są <a href="http://ninbhpesknj.com">nainejmj</a> ważne brakf3w w GP jest duuuuużo więcej:Możliwość kupowania aplikacji na prezent nie podepnę młodemu swojej karty kredytowej do konta, a chciałbym kupić mu czasami jakąś aplikację.Możliwość generowania kodf3w upominkowych do własnej aplikacji chcę dać komuś własną aplikację w prezencie i d .a nie da się mogę ewentualnie odrzucić płatność.
Konferencja sama w sobie nudna, aczkolwiek dostałem to czego chciałem. Vita w grdnuiu w Japonii (szkoda że nie u nas), 26 gier na premiere, Final Fantasy X HD, urocze Kuro w Street Fighterze, jest dobrze
Szkoda że nie pokazali The Last Guardian. Teraz czekam na zapowiedz Resident Evil 6 od Capcomu.
furtok13
tylko zwycięstwo z izraelem ps ino feyenoord
Boras8
Ja chcę jak najszybciej zapomnieć o tym meczu! Zamiast ciągłego gadania niech się w końcu skupią na robocie bo przed nami arcyważny mecz i nie mogą go spieprzyć!
lider
Witam po przerwie.
Meczu co prawda nie oglądałem, ale zdziwienie takim wynikiem jest. Z drugiej strony, każdy zespół ma takich rywali, którzy mu nie leżą, do tego na wyjeździe.
mefius1
nie wierzę w klątwy i magiczną moc szamanów i wuwuzeli. znowu słabeusz Venlo i znowu kolektywne danie ciała. statystyczna prawidłowość jest taka, że po raz kolejny lekceważymy rywala słabego na papierze. w realu przekłada się to na boiskową kaszanę i stracone 3 bardzo realne punkty.
nie możemy liczyć wciąż na Guidetti'ego. chłopak latem odejdzie. musimy trzymać poziom. po raz kolejny muszę ponarzekać na Cabrala - ma wszystko tylko nie charakter! również Vlaar chyba zapomniał, co to znaczy być kapitanem...
Norbi
Bravo dla mojego imiennika za honorowego gola. Co do tego spotkania, to nie można tego nawet nazwać grą. A młodych nie ma co oceniać, bo poza Achahbarem reszta debiutowali. Ogólnie wielka lipa. Teraz spotkanie z 020, oby było na naszą korzyść, bo 12 zawodnik w postaci wypełnionego po brzegi De Kuip z pewnością chce widzieć waleczny Feyenoord, a nie taki jak dziś.
FlatroN
Tu nawet nie ma co napisać, cholernie szkoda tej przegranej. Ale już po ptakach, nic nie zmienimy...
Eli
Martins, Clasie i Swerts w miarę, reszta kaplica. Koszmar.
Mucha_SCF
Tragedia. Jedynie Clasie zagrał poprawnie, reszta dno...
Obiektywny
Pytam ja się, co to miało być ?
żal.
ps/ panowie, ładnie strone poprawiliście, graty
DamianM
Właśnie widzę hehe.
A co do meczu - PORAŻKA. My jesteśmy więc zdziesiatkowani, a gramy zespołem w połowie A1. Szok. Szkoda, szkoda...
elos 16
Ale jazda Mata van ***igevoota pierwsze 3 litery nazwiska automatycznie gwiazdkuje
elos 16
I znowu była szansa zbliżyć się do czołówki i co oczywiście nasi panowie ja zmarnowali.
Mam obawy przed 020 bo dzisiaj Cabral, Vlaar żle a van ***igevoot i Achahbar porażka, młodzi i utalentowani ale mecze pierwszej ligi na razie to dla nich za wysokie progi.
Boski wykurowany Guidetti tylko naszą nadzieją!!!
Mićko
Bardzo cienko. Venlo trochę nabiegało się i walczyło i stąd mamy taki wynik. W drugiej polowie Cabral zmienił się z Schakenem stronami, to ten pierwszy praktycznie był nie widoczny. Achahbar setka na głowie - pudło. Szkoda tego meczu jak nie wiem co, bo byłby to niezły zastrzyk pewności przed następnym arcytrudnym meczem.