W dwudziestej pierwszej kolejce Feyenoord uporał się z Vitesse, wygrywając 3-1. Niezwykłe jest to, że Portowcy zaczęli strzelać, kiedy pomarańczowa futbolówka wymieniona została na standardową. Wiodącą rolę w tej decyzji odegrał trener Ronald Koeman.
Obie jedenastki spotkanie rozpoczęły piłką przeznaczoną do gry w zimowych warunkach. Po jedenastu minutach, Koeman zwrócił się do arbitra technicznego, czy możliwa jest wymiana. Prośba została spełniona a Feyenoord natychmiast zaczął grać lepiej i strzelać bramki.
- Pomarańczowa piłka jest jak plastik, czujesz ból w nogach - powiedział coach. - Dowiedziałem się również, że zmiana jest możliwa, bowiem na murawie nie zalegał prawie śnieg. Mój kolega John van den Brom powiedział, że nie było mu do śmiechu, bo do razu strzeliliśmy gola (śmiech) - mówił Koeman.
Komentarze (0)