Ronald Koeman rozumie, że Stefan de Vrij jest rozczarowany swoją obecną sytuacją w Feyenoordzie. Środkowy obrońca od czasu powrotu po kontuzji, zadowala się jedynie miejscem na ławce. - Stefan został kontuzjowany i groziła mu pauza od ośmiu do dziesięciu tygodni, to długi okres - mówi Koeman dla NUsport.
- Pod jego nieobecność, środek tworzony przez Rona i Bruno spisywał się dobrze, więc zdecydowaliśmy się na pozostawienie Bruno. To jest trudne dla Stefana. Rozmawiałem z nim o jego sytuacji i powiedziałem mu, że powinien czekać na swoją szansę - kontynuuje trener.
- On oczywiście nie był zadowolony, ale rozumiał mnie bardzo dobrze. Stefan jest trzeźwo myślącym facetem o którego nie musimy się martwić.
Komentarze (2)
Mićko
Sportowa zdrowa rywalizacja jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiła
tylko bez zbędnych twardych zagrań na treningu Stefciu
mefius1
lepszy taki ból głowy, niż rozwolnienie spowodowane brakiem alternatywy dla słabo dysponowanego. patrz - przypadek dołującego Bahii w zeszłym sezonie.
a szansa sama przyjdzie, spokojna głowa