Orkun Kökcü nie zdołał dokończyć spotkania z FC Twente. Pomocnik został mocno poobijamy i musiał zostać zmieniony dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy.
- Czuję jeszcze ból (wywiad od razu po meczu, red.), ale nie uważam, żeby było to coś poważnego. Kopnąłem przeciwnika w podeszwę i trochę mnie to zaniepokoiło. Chwilowy ból i powinno być dobrze.
- Nie podejmowaliśmy zbędnego ryzyka, dlatego zszedłem, żeby być w pełni gotowym na finał.
Komentarze (0)