Dirk Kyut nie wróci teraz do Feyenoordu. Według napastnika Liverpoolu jest wiele warstw powodów. - Było zbyt wiele wątpliwości po obu stronach. Myślałem o tym, ale to nie jest czas na powrót - powiedział Kuyt przed NUsport. Napastnik myśli, że przed nim jeszcze kilka lat gry na najwyższym poziomie.
Kuyt również wyraził ubolewanie nad tym, że rozmowy szybko wyciekły. - Miałem kilka rozmów z Feyenoordem, których treść niedługo potem niestety wylądowała na ulicy. To położyło niezdrową presję na sytuację. Byliśmy w rozmowach. Tylko nie byliśmy w stanie zgodzić się na różnych płaszczyznach - przyznaje.
Jeśli Kuyt nie zdecyduje się pozostać w Liverpoolu, na brak opcji nie będzie mógł narzekać. - Jest wiele zainteresowanych klubów. Nie tylko z Anglii, również z Niemiec, Hiszpanii i Włoszech - dodał Kuyt.
Komentarze (4)
Obiektywny
Żałosne, szanuję ich wszystkich za to co zrobili dla klubu ale...nie może być tak, że będziemy ściągać weteranów na specjalnych, wygórowanych warunkach, podczas gdy moglibyśmy pościagać lepszych, tańszych i więcej. Jak nie teraz to bądźmy szczerzy, już nigdy.
mefius1
otóż to - to nie jest tak, że Feye będzie zawsze przystanią dla zasłużonych ex. szacunek tak, ale czas i świat nie stoją w miejscu - a cele mamy ambitne i musi być ekipa zdolna te cele realizować. za kilka lat możesz być już tylko kibicem Dirk.
Jakub
Dirk nie teraz to kiedy? tyle mojego komentarza
furtok13
A świstak zawija sreberka