Henrik Larsson nie jest zły na Johna Guidetti'ego. Sam w wieku 21 lat miał okazję grać w Feyenoordzie i dlatego nie krytykuje swojego rodaka, który w zeszłą sobotę otrzymał drugą żółtą kartkę za ściągnięcie koszulki.
- Gdyby miał 25 lat, byłbym zły. Ale on ma dopiero dziewiętnaście. Trochę trzeba zastopować krytykę wobec niego. On doskonale wie co zrobił źle. Jest wystarczająco inteligentny - powiedział Larsson dla De Telegraaf.
- Od szwedzkiego napastnika zawsze na De Kuip spodziewa się czegoś ekstra ze względu na naszego słynnego rodaka Ove Kindvalla. Byłem bardzo dumny z Ove kiedy grałem w Feyenoordzie. W Szwecji od najmłodszych lat był dla mnie bohaterem. W Rotterdamie z kolei bohater kibiców - dodał.
- Po Ove nie zagrał tam żaden dobry napastnik ze Szwecji. Kiedy teraz patrzę co robi Guidetti, to jestem bardzo z niego dumny. Osiemnaście goli w sześć miesięcy! To jest niesamowite. Rozumiem, że ludzie w Rotterdamie są tak samo zadowoleni.
Komentarze (0)