Tyrell Malacia mówi, że w ostatnich latach szybko dorósł w Feyenoordzie. Obrońca zauważa to pod względem sportowym, ale także po swoich obowiązkach w zespole.
- Zaczęliśmy ten sezon na przykład z wieloma młodymi chłopakami w grupie. Teraz oni na mnie patrzą, bo tak jak oni jestem z Varkenoord, wybrałem tę samą drogę. Muszę więc dawać przykład i pokazywać, jak powinno być - zaczyna Malacia na stronie Feyenoordu.
- Spójrzmy na Antoniego Milambo, który ma zaledwie szesnaście lat i nagle znajduje się w szatni z samymi mężczyznami. Musi spróbować przestawić się jak najszybciej, ale z doświadczenia wiem, że może to być dość trudne - kontynuuje. - Jeśli mogę mu trochę pomóc, może to zrobić dużą różnicę.
Malacia czasami uważa, że świat piłki nożnej jest trudnym miejscem. - Można mieć z kimś, że tak powiem, dobre relacje dzisiaj, ale jeśli ta osoba jutro wyjedzie za granicę, to nie jest dziwne, że potem prawie w ogóle nie macie ze sobą kontaktu. Ta druga osoba żyje swoim życiem tam, a ty tutaj, co jest zrozumiałe. Oznacza to, że w końcu jesteś zdany na siebie.
Komentarze (0)