PSV Eindhoven

Eredivisie
De Kuip

Nie

11.05

14:30

Heracles Almelo

Eredivisie
Erve Asito

Sob

03.05

18:45

1:4

Nigeryjski zwycięzca - Mike Obiku

03.11.2010 13:55; DamianM, 30 komentarzy, Foto @ b/d / Źródło:

Dwudziestego czwartego września w 1968 roku w nigeryjskim mieście Warri urodził się Mike Obiku. Przygodę z piłką rozpoczął również bardzo wcześnie w lokalnym Flash Flamingo's. Po udanym pierwszym sezonie, kiedy miał osiemnaście lat i już na swe konto wpisał 6 goli i drugim (7 goli), utalentowany napastnik wypatrzony został przez władze Iwuayannu Nationale, klubu grającego w tamtejszej ekstraklasie.

Sam zainteresowany był wręcz zachwycony możliwością gry na wysokim już szczeblu. W pierwszym roku, obecność Obiku dała o sobie natychmiast znać, zaliczając aż szesnaście bramek w premierowym sezonie. W drugim roku pokazał, że to nie przypadek, popisując się dwunastoma golami w 24 meczach. Po dwóch sezonach w ojczyźnie, napłynęło zainteresowanie z Europy, dokładnie z cypryjskiego Anorthosisu Famagusta.

Ostatecznie młokos trafia na Wyspę Afrodyty. Pierwszy rok nie należał jednak do udanych. Wyniki były mocno rozczarowujące, zdobył tylko sześć bramek w dwudziestu czterech występach. W kolejnym ligowym roku chciał się zrehabilitować. Zaufanie do jego osoby odpłcił jedenastoma golami. W swoim trzecim sezonie, ówczesny prezes Feyenoordu, Joris van den Herik, regularnie obserwował poczynania napastnika.

Po kolejnym udanym roku Obiku ostatecznie staje się Portowcem. 12 sierpnia w 1992 roku, w meczu przeciwko PSV Obiku debiutuje w czerwono-białych barwach. Feyenoord ostatecznie przegrał 0-1 a dla samego Nigeryjczyka nie był to wymarzony debiut. Głównie mogliśmy podziwiać go na ławce rezerwowych, ale nie przeszkodziło to w znalezieniu sympatii wśród miejscowych fanów.

Pomimo, że pojawił się na boisku tylko w 21 meczach, to zdołał zdobyć 7 goli w sezonie. Feyenoord radził sobie udanie i na koniec sezonu z 2 punktami przewagi nad PSV wywalczył mistrzostwo Holandii. Latem 1993 do Feyenoordu przyszedł Szwed Henrik Larsson i Obiku stał się dopiero czwartym zawodnikiem w hierarchii. Zagrał w 16 ligowych meczach i strzelił 3 gole.

Z Feyenoordem wywalczył wicemistrzostwo Holandii, Puchar Holandii, a w rozgrywkach Ligi Mistrzów nie zdołał dotrzeć do fazy grupowej. Jego bezgraniczne poświęcenie dla klubu wkrótce zostało przyjęte przez wszystkich kibiców Feyenoordu. Nie minęło dużo czasu a zaczął tworzyć znaki towarowe w Rotterdamie.

Najpopularniejszym było ściągnięcie koszulki po każdej strzelonej bramce. Nie było dla niego nawet problemem, gdy termometry wskazywały dwadzieścia stopni Celsjusza poniżej zera. Jego radość swego czasu dostarczyła i bólu. W meczu domowym przeciwko Willem II Tilburg snajper trafił do siatki rywala. Był tak szczęśliwy, że skoczył za ogrodzenie po czym chwycił się...drutu kolczastego.

Po dwóch latach, napastnik został wypożyczony do szwedzkiego Helsingborga IF. Szybko jednak wrócił na De Kuip, bowiem zaliczył dziewięć trafień w zaledwie czternastu grach. W pierwszych latach po jego okresu wynajmu, radził sobie równie dobrze. Jednym z momentów, które z pewnością pozostały na zawsze w głowach fanów Feye był pucharowy pojedynek pomiędzy Feyenoordem a Ajaxem. Wracamy do roku 1995, a dokładnie 8 marca 1995 r.

W ćwierćfinale rozgrywek Portowcy pojechali do Amsterdamu. Po regulaminowym czasie gry na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy. W drugiej połowie dogrywki Obiku zdobywa zwycięskiego gola. Portowcy przechodzą dalej a Joden, kierowani wówczas przez Louisa van Gaala musieli uznać wyższość rywala po raz pierwszy w całym sezonie.

Dobrze spisał się także w finale w meczu z FC Volendam, gdy w 82. minucie (11 minut po wejściu na boisko) zdobył zwycięskiego gola na 2:1 i Feyenoord po raz czwarty w ciągu 5 lat wywalczył krajowy puchar. W lecie 1996 r., Het Legioen żegnają się ze swym ulubieńcem. Obiku trafił do RCD Mallorca, grającej w Segunda División. Razem z Rumunem Constantinem Galcą z 14 golami był najskuteczniejszym zawodnikiem trzeciej drużyny sezonu.

Wystąpił także w obu zwycięskich dla Mallorki barażach o awans do Primera División z Rayo Vallecano Madryt. W połowie 1997 roku Obiku związał się z japońskim Avispa Fufoka. Pierwszy rok zaliczył taki, jaki oczekiwano, zdobywając 7 goli w piętnastu meczach. Drugi okres okazał się o wiele słabszy. Obiku na swekonto wpisał tylko dwie bramki. Latem 1998 zalicza come back do Holandii. Wieli kibiców w Rotteedamie liczyło, że zdecyduje się on powrócić na stare śmieci.

Nadzieje prysły, bowiem zasilił szeregi AZ Alkmaar. W nowych barwach zaliczył bardzo słaby okres. Zagrał tylko w 13 meczach i zdobył raptem 2 gole w lidze. Po klęsce w Alkmaar, napastnik ponownie został zawodnikiem Anorthosisu Famagusta. Po powrocie na Cypr, Obiku odżył. Wówczas 31-letni napastnik w pierwszym sezonie rozegrał szesnaście spotkań, w których dwunastokrotnie udało mu się przechytrzyć bramkarza rywali. Jeśli podsumujemy statystykę Obiku uzyskaną podczas całej kariery, wyniesie ona niezłą średnią.

W 274 pojedynkach zdobył w sumie 127 goli. Po zakończeniu kariery piłkarskiej, Obiku został przy tym sporcie. Były snajper Feyenoordu rozpoczął kształcić się w kierunku trenerskim. Pierwsze dyplomy zdobywał z drużynami młodzieżowymi Feye. Po kilku latach spędzonych na Varkenoord został trenerem drugiego amatorskiego zespołu Alexandria '66. Po tej przygodzie zdecydował się na pracę w Sparcie a dokładnie z tamtejszym zespołem A1.

[Autor, Damian Maszycki]

Komentarze (0)

Wyniki 32. kolejka

Gospodarz

Gość

Willem II Tilburg

? - ?

Heracles Almelo

RKC Waalwijk

? - ?

SC Heerenveen

Fortuna Sittard

? - ?

NAC Breda

Almere City FC

? - ?

Sparta Rotterdam

PEC Zwolle

? - ?

Go Ahead Eagles

FC Twente

? - ?

FC Utrecht

Feyenoord Rotterdam

? - ?

PSV Eindhoven

Ajax Amsterdam

? - ?

NEC Nijmegen

AZ Alkmaar

? - ?

FC Groningen

Zdjęcie Tygodnia

3-10 maja

Feyenoord Rotterdam nie zwalnia tempa. Piłkarze Robina van Persiego odnieśli właśnie siódme zwycięstwo z rzędu w lidze holenderskiej.

Video

Heracles 1-4 Feyenoord

Feyenoord odniósł w sobotni wieczór przekonujące zwycięstwo 4:1 nad Heraclesem Almelo.

Live chat

Gość

Rijeka wygrywa - jeszcze trzymają lidera ale za tydzień wyjazd na hajduk i niestety dinamo pewnie znowu weźmie lidera.

Gość

Southampton wywalczył punkt, co oznacza że nie wyrównają najgorszego rekordu Derby County - czyli 11pkt w sezonie.

Gość

City się ośmieszyło hahahaha

Gość

Sebaoui wyłapał czerwoną i przeszkadza Heerenveen w ugraniu play offów.

Gość

Feyenoord zagra z RKC w zielono białych strojach, z czarnymi elementami, aby uhonorować tym samym zaprzyjaźniony klub - SPORTING LIZBONA!!! ;-D

Gość

Co ciekawe w Benfice jest na ławce ten Andrea Belotti, co kiedyś tak szalał w Torino, a w PSV jutro będzie grał ten Lucas Perez, hiszpański napastnik kiedyś w Arsenalu, znany też z tego, że dał milion euro z własnej kieszeni żeby jego ukochane Deportivo nie upadło, ale musiał odejść zimą bo tam straszna kiszka się porobiła z nim w La Corunie.

Gość

St. Juste ława, więc musi się udać ;-P

Gość

SportingPoland ;-)

DamianM

Była strona kiedyś nawet ich

Gość

Jestem "gość" inny niż ten poniżej, i też jestem za Sportingiem, czyli już jest 2-1 XD

Gość

Dalej Sporting!!! ;-DDD

Gość

Mi mówisz, że typowanie nie ma sensu, a sam przewidujesz, że wygra Benfica XDDDDD
Napisz od razu co cię boli, i że jesteś za Benfiką, a nie robisz jakieś filozoficzne wywody XDDD
Sporting nie przegra dziś i nie przegra finału pucharu Portugalii. Podwójna korona dla "Lwów", tego sezonu Benfice nie udało się kupić

Gość

Dokładnie tak, dlatego mówie że nie przewidzisz i typowanie nie ma sensu - chyba że sporting wygra w co wątpie - myśle że wygra benfica.

Gość

Benfica też się potykała ze słabeuszami, ostatnio 2:2 u siebie z Arouką, przegrali wyjazd z Nacionalem Madeira.

Gość

"this is futbol" :D

Gość

Tak, ale sporting już się potykał z najsłabszymi - ja mam taką zasadę że nigdy nie przesądzam dopóki nie jest punktowo pewne że ktoś jest mistrzem. Ajax też miał przed ostatnią kolejką kiedyś graafschap i zremisowali i przegrali w ostatniej kolejce tytuł z drużyną z dolnej części tabeli. Nigdy nie wiadomo.

Gość

Jak będzie remis to bardzo dobrze dla Sportingu.
Spójrz z kim grają w ostatniej kolejce oba kluby.
Ave Sporting!

Gość

Nie musi być jak będzie remis.

Gość

Dziś o 19:00 mecz o tytuł w Portugalii

Naprzód Sporting!!!

Gość

Feye u21 rozgromiony u siebie przez Cambuur 1-4.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.