VfL Wolfsburg

Towarzyski
De Kuip

Sob

02.08

16:30

KAA Gent

Towarzyski
Varkenoord

Sob

19.07

13:00

1:2

Nigeryjski zwycięzca - Mike Obiku

03.11.2010 13:55; DamianM, 30 komentarzy, Foto @ b/d / Źródło:

Dwudziestego czwartego września w 1968 roku w nigeryjskim mieście Warri urodził się Mike Obiku. Przygodę z piłką rozpoczął również bardzo wcześnie w lokalnym Flash Flamingo's. Po udanym pierwszym sezonie, kiedy miał osiemnaście lat i już na swe konto wpisał 6 goli i drugim (7 goli), utalentowany napastnik wypatrzony został przez władze Iwuayannu Nationale, klubu grającego w tamtejszej ekstraklasie.

Sam zainteresowany był wręcz zachwycony możliwością gry na wysokim już szczeblu. W pierwszym roku, obecność Obiku dała o sobie natychmiast znać, zaliczając aż szesnaście bramek w premierowym sezonie. W drugim roku pokazał, że to nie przypadek, popisując się dwunastoma golami w 24 meczach. Po dwóch sezonach w ojczyźnie, napłynęło zainteresowanie z Europy, dokładnie z cypryjskiego Anorthosisu Famagusta.

Ostatecznie młokos trafia na Wyspę Afrodyty. Pierwszy rok nie należał jednak do udanych. Wyniki były mocno rozczarowujące, zdobył tylko sześć bramek w dwudziestu czterech występach. W kolejnym ligowym roku chciał się zrehabilitować. Zaufanie do jego osoby odpłcił jedenastoma golami. W swoim trzecim sezonie, ówczesny prezes Feyenoordu, Joris van den Herik, regularnie obserwował poczynania napastnika.

Po kolejnym udanym roku Obiku ostatecznie staje się Portowcem. 12 sierpnia w 1992 roku, w meczu przeciwko PSV Obiku debiutuje w czerwono-białych barwach. Feyenoord ostatecznie przegrał 0-1 a dla samego Nigeryjczyka nie był to wymarzony debiut. Głównie mogliśmy podziwiać go na ławce rezerwowych, ale nie przeszkodziło to w znalezieniu sympatii wśród miejscowych fanów.

Pomimo, że pojawił się na boisku tylko w 21 meczach, to zdołał zdobyć 7 goli w sezonie. Feyenoord radził sobie udanie i na koniec sezonu z 2 punktami przewagi nad PSV wywalczył mistrzostwo Holandii. Latem 1993 do Feyenoordu przyszedł Szwed Henrik Larsson i Obiku stał się dopiero czwartym zawodnikiem w hierarchii. Zagrał w 16 ligowych meczach i strzelił 3 gole.

Z Feyenoordem wywalczył wicemistrzostwo Holandii, Puchar Holandii, a w rozgrywkach Ligi Mistrzów nie zdołał dotrzeć do fazy grupowej. Jego bezgraniczne poświęcenie dla klubu wkrótce zostało przyjęte przez wszystkich kibiców Feyenoordu. Nie minęło dużo czasu a zaczął tworzyć znaki towarowe w Rotterdamie.

Najpopularniejszym było ściągnięcie koszulki po każdej strzelonej bramce. Nie było dla niego nawet problemem, gdy termometry wskazywały dwadzieścia stopni Celsjusza poniżej zera. Jego radość swego czasu dostarczyła i bólu. W meczu domowym przeciwko Willem II Tilburg snajper trafił do siatki rywala. Był tak szczęśliwy, że skoczył za ogrodzenie po czym chwycił się...drutu kolczastego.

Po dwóch latach, napastnik został wypożyczony do szwedzkiego Helsingborga IF. Szybko jednak wrócił na De Kuip, bowiem zaliczył dziewięć trafień w zaledwie czternastu grach. W pierwszych latach po jego okresu wynajmu, radził sobie równie dobrze. Jednym z momentów, które z pewnością pozostały na zawsze w głowach fanów Feye był pucharowy pojedynek pomiędzy Feyenoordem a Ajaxem. Wracamy do roku 1995, a dokładnie 8 marca 1995 r.

W ćwierćfinale rozgrywek Portowcy pojechali do Amsterdamu. Po regulaminowym czasie gry na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy. W drugiej połowie dogrywki Obiku zdobywa zwycięskiego gola. Portowcy przechodzą dalej a Joden, kierowani wówczas przez Louisa van Gaala musieli uznać wyższość rywala po raz pierwszy w całym sezonie.

Dobrze spisał się także w finale w meczu z FC Volendam, gdy w 82. minucie (11 minut po wejściu na boisko) zdobył zwycięskiego gola na 2:1 i Feyenoord po raz czwarty w ciągu 5 lat wywalczył krajowy puchar. W lecie 1996 r., Het Legioen żegnają się ze swym ulubieńcem. Obiku trafił do RCD Mallorca, grającej w Segunda División. Razem z Rumunem Constantinem Galcą z 14 golami był najskuteczniejszym zawodnikiem trzeciej drużyny sezonu.

Wystąpił także w obu zwycięskich dla Mallorki barażach o awans do Primera División z Rayo Vallecano Madryt. W połowie 1997 roku Obiku związał się z japońskim Avispa Fufoka. Pierwszy rok zaliczył taki, jaki oczekiwano, zdobywając 7 goli w piętnastu meczach. Drugi okres okazał się o wiele słabszy. Obiku na swekonto wpisał tylko dwie bramki. Latem 1998 zalicza come back do Holandii. Wieli kibiców w Rotteedamie liczyło, że zdecyduje się on powrócić na stare śmieci.

Nadzieje prysły, bowiem zasilił szeregi AZ Alkmaar. W nowych barwach zaliczył bardzo słaby okres. Zagrał tylko w 13 meczach i zdobył raptem 2 gole w lidze. Po klęsce w Alkmaar, napastnik ponownie został zawodnikiem Anorthosisu Famagusta. Po powrocie na Cypr, Obiku odżył. Wówczas 31-letni napastnik w pierwszym sezonie rozegrał szesnaście spotkań, w których dwunastokrotnie udało mu się przechytrzyć bramkarza rywali. Jeśli podsumujemy statystykę Obiku uzyskaną podczas całej kariery, wyniesie ona niezłą średnią.

W 274 pojedynkach zdobył w sumie 127 goli. Po zakończeniu kariery piłkarskiej, Obiku został przy tym sporcie. Były snajper Feyenoordu rozpoczął kształcić się w kierunku trenerskim. Pierwsze dyplomy zdobywał z drużynami młodzieżowymi Feye. Po kilku latach spędzonych na Varkenoord został trenerem drugiego amatorskiego zespołu Alexandria '66. Po tej przygodzie zdecydował się na pracę w Sparcie a dokładnie z tamtejszym zespołem A1.

[Autor, Damian Maszycki]

Komentarze (0)

Wyniki 1. kolejka

Gospodarz

Gość

Fortuna Sittard

? - ?

Go Ahead Eagles

NEC Nijmegen

? - ?

Excelsior Rotterdam

Feyenoord Rotterdam

? - ?

NAC Breda

SC Heerenveen

? - ?

FC Volendam

PSV Eindhoven

? - ?

Sparta Rotterdam

PEC Zwolle

? - ?

FC Twente

Ajax Amsterdam

? - ?

SC Telstar

AZ Alkmaar

? - ?

FC Groningen

FC Utrecht

? - ?

Heracles Almelo

Zdjęcie Tygodnia

12-19 lipca

Feyenoord zakończył swój drugi mecz sparingowy w letnim okresie przygotowawczym remisem 1:1.

Video

Feyenoord 1-1 Union Saint-Gilloise

Feyenoord zremisował z Unionem Saint-Gilloise remisem 1:1

Live chat

Gość

Eintracht to są biznesmeny - 95 mln za gościa co strzelił 15 bramek w bundeslidze - wcześniej 75 mln za tego marmousha. Mają łeb do interesów.

Gość

To ile Borges kosztował w końcu?
Na Transfermarkt jest na głównej stronie 9 milionów, na profilu piłkarza 10

Gość

No ok. Ale bezpieczne to nie jest w 100%

DamianM

Co ty gadasz, przecież to tradycja wieloletnia, helikopter to Feyenoord

Gość

Co oni z tym helikopterem?
Nie pamiętają co było z właścicielem Leicester City?

DamianM

Pierwszy raz od kiedy kibicuje, ktoś wysiadł z helikoptera dodatkowo. Miła niespodzianka, ale obrona, obronaaaa

Gość

No to mamy dwóch nowych ;-)
Diarra i Borges ;-)

DamianM

Info z De Kuip. Diarra już jest

Gość

Okno może i jest do września, ale zaraz rusza liga i el. LM. A trzeba jeszcze zgrać te nowe nabytki

Gość

Obyśmy tylko znowu w długi nie popadli - a te klose zaczyna iść w tym kierunku - bo cały ten szrot naściągany wysysa pieniądze z klubu, przecież oni pobierają jakieś pensje. Nie pozbyto się stengsa i bijlowa do tej pory 2 największych kalek z najwyższymi pensjami.
Złe zarządzanie widać z jowisza. Teraz jeszcze te szastanie na tego portugalczyka słabego ala ivanusec co nie strzela nic bramek bo nie umie kiwać. Wszystko to zmierza nie do rozwoju a do zwoju do degradacji kadrowej. Pomoc nie wzmocniona, obrona nie wzmocniona, bramka nie wzmocniona. Nic ich nie nauczyło że rok temu miesiąc nie mieliśmy żadnego pomocnika albo jednego. Nie wyrzucono tych słabych co więcej dokupiono spacerowicza modera. To się musi źle skończyć - we wszystkich meczach z ajaxem i psv byliśmy wyraźnie gorsi i zdominowani przez rywali i to przez psv zdeklasowani 30% posiadania piłki jak jakieś de graafschap - to się bierze z gównianej pomocy, która nie biega i nie walczy. Żadna 8 i żadna 6 nie prezentuje poziomu Feyenoordu.

Gość

"podstawowa kwota transferu wynosi 30 mln" - tak mówią ale z doświadczenia wiem że potem się okazuje że 25. Z kokcu miała być 30 + bonusy wyszło 25. Z Santim miało być 40 - wyszło nieco ponad 30.

To jest żenada, ich pozycja negocjacyjna to jakiś dowcip - ulegają przy pierwszej okazji mimo że gościu miał kontrakt do 2029 co daje nam komfortową sytuacje - ale widać o czymś nie wiemy i skoro jest taka desperacja by wziąć te "30"(tak mówią, ja nie wierze) to finanse muszą być dramatyczne, co w sumie nie powinno dziwić jak na 10 transferów 7/8 to niewypały co roku.

Gość

okno trwa do września - napewno obrońcy przyjdą - to nie jest problemem - problemem może być ich jakość bo my 1 góra 2 na 10 stoperów ściągamy dobrych - reszta szrot zwykle nie gotowy do gry lub poprostu słaby jak ten urugwajczyk.

DamianM

Chciałem się ugadać na wywiad z te Kloese I co. Okazało się, że go nawet w Holandii nie ma ;)

DamianM

Nie grał, to teraz zacznie :D

Gość

Aaaa, no i jest Kasjanwiro ;-P

Gość

Plug to wychowanek właśnie. Nie grał w zeszłym sezonie praktycznie ;-)

DamianM

No Plug jest w środku jedynie już.

Gość

W środku nikogo, 1 lewy, dwaj prawi - jeden na urlopie, drugi zagrał pierwszy mecz wczoraj po złamaniu nogi, no i wychowankowie

Gość

No na ten moment, to nie mamy obrony ;-)

DamianM

Teraz serio odpuścił bym ofensywe i całkowicie skupił się na obronie

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.