Feyenoord Rotterdam na zakończenie sezonu zremisował 1-1 z AZ Alkmaar. Jedyną bramkę dla Portowców zdobył Lex Immers.
Spotkanie zgodnie z oczekiwaniami nie rozpoczęło się w oszałamiającym tempie. Niemniej jednak to Feyenoord z każdą minutą zyskiwał co raz to większą przewagę. I tak w 23. minucie po kilkusekundowej wymianie piłki, podanie otrzymał Boetius. Skrzydłowy Feyenoord oddał techniczny strzał, ale obok słupka.
Minęło siedem minut, a Portowcy znów mieli dobrą okazję. Do tej pory najlepszą. W roli głównej ponownie Boetius, który bez najmniejszych problemów przedarł się w pole karne rywali, oddał strzał, ale tym razem po rykoszecie piłka trafiła w poprzeczkę i wyszła na rzut rożny.
W 36. minucie podopieczni Ronalda Koemana ponownie stanęli przed szansą wyjścia na prowadzenie. Tym razem z rzutu wolnego Mathijsen, ale piłka minimalnie minęła się z bramką Estebana. Przewaga na boisku Feyenoordu była mocno widoczna i mało brakowało, żeby została potwierdzona tuż przed zejściem do szatni.
Akcję na prawej stronie zapoczątkował Pelle, który zacentrował futbolówkę w pole karne. Piłka po drodze odbiła się od jednego z obrońców AZ i trafiła pod nogi Boetiusa. Ten jednak z najbliższej odległości przestrzelił.
Druga odsłona zaczęła się także pod dyktando Feyenoordu. Już w 48. minucie Portowcy stworzyli sobie kolejną wyborną okazję. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Mathijsen w polu karnym zagrał do Pelle a ten strzelając głową, obił tylko słupek. Wielkie szczęście Kalmarów.
Gdy wydawało się, że bramka gospodarzy jest zaczarowana, w 54, minucie Lex Immers niespodziewanie ją odczarował. Duża w tym zasługa obrońcy AZ, Gouweleeuwa, który próbował wycofać piłkę do swojego bramkarza, zagrał jednak fatalnie zbyt słabo, do piłki dopadł Lex Immers i w sytuacji sam na sam spokojnie pokonał Estebana.
Ledwie chwilę potem, Feyenoord znów zagroził AZ. Tym razem sprzed pola karnego uderzył Ruben Schaken, ale doskonalą interwencją popisał się golkiper AZ. Portowcy od pierwszego gwiazdka w drugiej połowie, zdecydowanie dyktowali warunki.
Po godzinie gry to Pelle postraszył bramkę Kalmarów, ale Włoch minimalnie się pomylił. Cztery minuty później, Boetius mógł cieszyć się z efektowej bramki, ale jego próba o centymetry minęła bramkę Estebana. Ostoja AZ Alkmaar w 67. minucie znów ratuje swój zespół. Reprezentant Kostaryki tym razem wybronił próbę Boetiusa.
Kilka sekund później i znów okazja. W roli głównej Mathijsen. Doświadczony obrońca oddaje strzał głową, piłkę z linii bramkowej wybija jednak Gouweleeuw. W 73. minucie do głosu doszli w końcu gospodarze. Z rzutu wolnego uderza Gudelja, ale górą z tego pojedynku wychodzi Kostas Lamprou, który popisał się świetną interwencją.
Trzy później minuty Ronald Koeman zdecydował się na zmianę, a jej bohaterami byli Lamprou i...Graafland, dla którego był to tym samym debiut w tym sezonie. AZ szukało wyrównania i w końcu dopięli swego. W 88. minucie fantastycznie uderzył Gudmundson, który nie dał żadnych szans Graaflandowi. Chwilę potem arbiter zakończył spotkanie. Feyenoord kończy sezon remisem 1-1.
AZ ALKMAAR 1-1 FEYENOORD
Komentarze (0)