Feyenoord Rotterdam remisuje na inaugurację sezonu ligowego 2019-2020. Portowcy na własnym stadionie zremisowali w derbach ze Spartą 2-2 i utrzymali obawy kibiców, że to będzie naprawdę ciężki sezon. A konkurencja nie śpi...
Feyenoord zaczął bardzo odważnie. Aktywny na lewej stronie Luis Sinisterra wypracował kilka dobrych okazji Dulanowi Vente i Orkunowi Kokcu, ale obaj albo byli nieskuteczni albo zabrakło po prostu szczęścia. Po stronie gości najbardziej bramce Feyenoordu zagroził Bart Vriend, który po uderzeniu piłki głową, trafił wprost w Kennetha Vermeera. Obie drużyny zeszły do szatni przy wyniku 0-0.
W drugiej połowie oba zespoły były już skuteczniejsze i padły bramki. Jako pierwszy trafił Mohamed Rayhi. Napastnik bez zastanowienia oddał strzał z dalszej odległości i zaskoczył tym Vermeera, który był kilka metrów od swojej bramki i nie wrócił na właściwą pozycję po akcji sprzed kilku sekund.
Po godzinie gry kibice zgromadzeni na De Kuip w końcu doczekali się gola gospodarzy, gdy do remisu doprowadził Steven Berghuis. Gdy wydawało się, że to będzie impuls i Feyenoord przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę, Lars Veldwijk znów dał prowadzenie Sparcie.
Wszystko wskazywało, że Sparta po kilkudziesięciu latach wygra na De Kuip, ale w doliczonym czasie gry do remisu doprowadził Sam Larsson.
Feyenoord - Sparta 2-2 (0-0)
49' 0-1 Mohamed Rayhi
66’ 1-1 Steven Berghuis
74’ 1-2 Lars Veldwijk
90+5’ 2-2 Sam Larsson
Feyenoord: Vermeer; St. Juste, Botteghin (88’ Bannis), Van der Heijden, Haps; Burger, Kökcü, Fer; Berghuis, Vente (64' Narsingh), Sinisterra (62' Larsson)
Sparta: Coremans; Abels, Vriends, Mattheij, Faye; Harroui (72’ D. Duarte), Rayhi, Smeets, Auassar; Ache (76’ L. Duarte), Dervisoglu (61' Veldwijk)
Komentarze (0)