Gill Swerts w grudniu powrócił do zdrowia. Skrzydłowy obrońca spędził wiele miesięcy na rehabilitacji zerwanego ścięgna Achillesa. Dziesięć dni temu przeciwko VVV Venlo zaliczył powrót na boisko. Gracz Feyenoord ma nadzieję, że przez następne pół roku ugra nowy kontrakt, który wygasa po tym sezonie.
"W grudniu byłem ponownie w pełni zdrowy. Niestety podczas zimowej przerwy nie mogłem wystąpić w meczu towarzyskim ze względu na murawę, na jakiej odbywało się spotkanie. Nie chciałem podejmować zbędnego ryzyka. Bardzo dobrze przepracowałem za to obóz szkoleniowy i zagrałem tam pół godziny (z FC Basel, red)" - powiedział Belg.
Swerts nie wie jaka czeka jego przyszłość i nie chcę się kierować medialnymi pogłoskami. "Sprawy idą dobrze w ostatnich tygodniach. Jestem świadom, że ostatni sezon nie był dla mnie dobry. Nałożyłem na siebie zbyt duży nacisk i wiem bardzo dobrze, że nie byłem wystarczająco dobry".
"Teraz muszę czekać i zobaczyć co będzie. Feyenoord też. To dla nich ważne, by zobaczyć jak będę się sprawował po kontuzji. Widzimy to wszystko. To wspaniałe uczucie być ponownie częścią zespołu".
Komentarze (0)