Ronald Koeman na obóz do Hiszpanii zabrał sześciu zawodników drużyn młodzieżowych. Każdego dnia, wybrany młodzieniec opowiadać będzie o swoich doświadczeniach z pierwszą drużyną. Dziś część trzecia: Terence Kongolo, środkowy obrońca w pierwszej połowie sezonu kilkukrotnie zasiadał na ławce rezerwowych.
Kongolo: "Cieszę się każdym dniem tutaj w Hiszpanii. Treningi, bycie z zawodnikami pierwszego zespołu i fakt, że jesteśmy za granicą. Ważne jest, by się tym cieszyć. Wszyscy z pierwszego zespołu są bardzo mili. Większość z nich to wychowankowie. Podróżowali oni podobnymi ścieżkami, jak my teraz.
W tym tygodniu jest nas w sumie sześciu. Wspieramy się nawzajem, choć troszczy się o nas na przykład Ruben Schaken. Ale tak naprawdę wszyscy są dla nas dobrzy. Możemy czuć się swobodnie, pomogą i dadzą wskazówki.
Tu, w Hiszpanii trenujemy codziennie w tym samym miejscu co Hamburger SV i Maroko Karima El Ahmadi'ego. Lubię spotkać się i porozmawiać z zawodnikami, których nigdy nie widziałem a znam tylko z telewizji. I jak przypatrzy się z bliska, styl tych zespołów różni się od tych w Holandii.
Poziom w pierwszej drużynie jest wyraźnie wyższy niż w zespołach młodzieżowych. Zimą kilku młodzieżowców dostało czas na wykazanie się. Feyenoord obecnie nie ma w składzie wielu środkowych defensorów, więc chcę wykorzystać tą szansę. Jeśli jednak teraz się nie uda: nic się nie stanie. Przynajmniej na razie. Jestem jeszcze młodym zawodnikiem".
Komentarze (0)