Tonny Vilhena w środę wywalczył mistrzostwo Europy z reprezentacją Holandii kategorii do lat siedemnastu. Pojedynek z Niemcami na stadionie w Lublanie zakończył się remisem 1-1 i do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. W czwartej serii pomylił się Marc Stendera a do piątej próby desygnowany został Vilhena od którego wszystko zależało. Feyenoorder pewnie wykonał jedenastkę i Oranje cieszyli się z obronienia mistrzostwa Europy.
Długo wydawało się, że podopieczni Alberta Stuivenberga zostaną tylko srebrnymi medalistami. Niemcy niemal do końca prowadzili 1-0 i byli bliscy zemsty za ubiegłoroczną porażkę. Ale stał się cud i dosłownie w ostatnim momencie do remisu doprowadził Elton Acolatse. Obie ekipy przeszły zatem do konkursu rzutów karnych. Do decydującej podszedł Vilhena i kilka sekund później wybuchła ogromna euforia.
Komentarze (3)
Norbi
Eli, chodziło mi oto, że jakby przestrzelił niemiec obok bramki, albo w słupek cz poprzeczkę, to to jest pomyłka bo nie trafił w światło bramki, a jeśli strzelił w światło bramki, a obronił bramkarz, to jest to obrona, bo idzie na plus na konto bramkarza. Ale mniejsza z tym wygrali i brawo dla nich i sztabu trenerskiego.
Eli
Więc się pomylił jak obronił
Vilhena, od nastepnego sezonu wykoksi chyba na maksa coś czuję.
Norbi
W czwartej serii raczej nie pomylił się Stendera, a obronił Olij, ale mniejsza z tym. Ważne, że To Holandia U/17 jest mistrzem.
MISTRZ, MISTRZ HOLANDIA !!!