Feyenoord jak na razie nie musi obawiać się odejścia Rona Vlaara. Defensor Portowców i reprezentacji Holandii skupia się teraz na Mistrzostwach Europy, a nie na transferowych plotkach. Od kilku sezonów Vlaar uchodzi za kluczowego zawodnika Feyenoordu.
- Nigdy nie można niczego przewidzieć w piłce, ale obowiązuje mnie jeszcze dwuletni kontrakt i ja po prostu zostaje w Rotterdamie - wyjaśnia w De Telegraaf. Sukces Feyenoordu w ostatnim sezonie poskutkował powołaniem kapitana na Euro 2012.
- Przez to, że Feyenoord zdołał awansować do kwalifikacji Ligi Mistrzów, czuję się naprawdę świetnie. Przed moim przyjazdem do Rotterdamu było to normą. Przez ostatnie lata wszyscy musieliśmy znosić ten niedosyt - twierdzi Vlaar.
W ostatnim czasie włoskie media informowały, że defensorem zainteresowane są władze Fiorentiny i Genoi.
Komentarze (4)
Norbi
Ron twoje miejsce jest na De Kuip i nawet nie zmieniaj tego miejsca na inne !
DamianM
Według mnie, Janmaat nakrywa Leerdama. Straty wielkiej nie będzie, tylko, żeby mieć alternatywę na tą pozycję. Po Cabralu, myslę, że coś z Immersem wymyślą, więc też ok.
A co do Vlaara, prawdziwy kapitan.
Mucha_SCF
I takie podejscie mi sie podoba, a nie szmaciarze srer, srajnaldum czy teraz w dupach sie przewraca cabralowi i leerdamowi. I jak tu miec dobre zdanie o czarnych?
furtok13
Ron tylko bić brawo