To już dwanaście lat, kiedy Feyenoord wywalczył na własnym stadionie Puchar UEFA. Serwis Voetbalzone.nl w zdjęciowym skrócie przedstawia ten historyczny moment.
W sezonie 2000-2001, PSV Eindhoven wywalczyło mistrzostwo Holandii, Feyenoord zakończył rozgrywki na drugim miejscu, co dawało bezpośredni awans do Ligi Mistrzów. Trenerem Portowców był Bert van Marwijk.
W Lidze Mistrzów w sezonie 2001/02 Feyenoord grał w fazie grupowej z Bayernem Monachium, Spartą Praga i Spartakiem Moskwa. Ten turniej był wielkim rozczarowaniem.
Feyenoord fazę grupową zakończył na trzecim miejscu, za Bayernem i Spartą. Szczególnie pojedynki z czeskim zespołem były bardzo negatywne i obfitujące w czerwone kartki. W Pradze, 4-0 (czerwona kartka dla Ulricha Gobbela) i 0-2 w Rotterdamie z czerwonymi kartami Pierre van Hooijdonka i Ferryego de Haana.
Feyenoord awansował do trzeciej rundy Pucharu UEFA (Obecnie Liga Europejska). 22 listopada 2001 roku pierwszym przeciwnikiem był niemiecki średniak, SC Freiburg. U siebie Feyenoord zwyciężył 1-0 po bramce Shinji'ego Ono.
Na wyjeździe, Portowcy dokonali czegoś, co na zawsze pozostanie w pamięci kibiców. W pewnym momencie, Feyenoord przegrywał już 2-0, żeby w końcu doprowadzić do remisu 2-2. Bramkę na wagę remisu strzelił Pierre van Hooijdonk, który popisał się legendarnym uderzeniem z rzutu wolnego z ponad trzydziestu metrów.
Po zimowej przerwie, Feyenoord w 1/8 finału zmierzył się z Glasgow Rangers. Na Ibrox padł remis 1-1. Wynik po dwudziestu minutach otworzył Shinji Ono. Niestety, błąd młodego Glenna Loovensa poskutkował rzutem karnym, którego na bramkę zamienił Barry Ferguson.
W rewanżu na De Kuip, Feyenoord jako pierwszy stracił gola, ale na ratunek przyszły dwa wspaniałe rzuty wolne Pierre van Hooijdonka. Bonaventure Kalou podwyższył na 3-0, zaś czerwoną kartkę obejrzał Patrick Paauwe.
W ćwierćfinale czekał mistrz Holandii, PSV. W Eindhoven bramkę dla Feyenoordu zdobył Pierre van Hooijdonk, z czasem wyrównał Mateja Kezman, ale i tak był to bardzo dobry wynik w kontekście rewanżu.
Na De Kuip wynik pięknym strzałem otworzył Mark van Bommel. Z czasem doskonałą okazję na 0-2 zmarnował Kezman. W doliczonym czasie gry, Pierre van Hooijdonk dośrodkowuje a Johan Elmander wyrównuje i ostatecznie doszło do rzutów karnych. W serii jedenastek lepiej spisuje się Feyenoord i awansuje dalej.
W półfinale na drodze Feyenoordu stanęła europejska potęga, Inter w składzie z takimi gwiazdami jak Ronaldo i Clarence Seedorf. W pierwszym półfinale, Feyenoord uzyskał doskonały wynik 0-1, gdy samobójczą bramkę zdobył Iván Córdoba. Był to też dzień bramkarza Feyenoordu, Edwina Zoetebiera, który odnotował kilka fantastycznych interwencji.
W Rotterdamie Portowcy świetnie zaczynają. Van Hooijdonk dośrodkowuje, a na 1-0 trafia młodziutki Van Persie. Drugą bramkę dla Feyenoordu zdobył Jon Dahl Tomasson. I chociaż Inter doprowadził do remisu 2-2, to wynik dał awans do finału Rotterdamczykom.
Finał rozgrywany był na De Kuip. Przeciwnikiem była Borussia Dortmund prowadzona przez Matthiasa Sammera. Drużyna, która została mistrzem Niemiec i miała w swoich szeregach czołowych zawodników jak Jens Lehmann, Jan Koller i Tomas Rosicky.
Stoją od lewej do prawej: Bonaventure Kalou, Tomasz Rząsa, Pierre van Hooijdonk, Jon Dahl Tomasson, Robin van Persie, Edwin Zoetebier. Kucają od lewej do prawej: Christian Gyan, Shinji Ono, Paul Bosvelt, Patrick Paauwe, Kees van Wonderen.
Finał odbył się w cieniu tragedii, zamachu na niezwykle popularnego polityka, kibica Feyenoordu, Pima Fortuyna. Fani opłakują śmierć swojego bohatera, ale chcą zdobyć puchar wraz ze swoją drużyną.
To podczas tego meczu została wykonana jedna z najbardziej znanych fotografii wszech czasów piłki nożnej...
Pierre van Hooijdonk wykorzystuje rzut karny i na tablicy 1-0...
...a później podwyższa na 2-0. Feyenoord bliski wielkiego sukcesu.
Po przerwie Feyenoord znalazł się w opałach. Najpierw z rzutu karnego bramkę kontaktową zdobywa Márcio Amoroso, niebawem potem Jon Dahl Tomasson strzela na 3-1, zaś Jan Koller na 3-2.
I taki też jest wynik końcowy. Feyenoord zdobył Puchar UEFA po raz pierwszy od 1974 roku!
Najlepszym strzelcem turniej został oczywiście Pierre van Hooijdonk, autor ośmiu bramek.
Fantastyczny turniej rozegrał też Edwin Zoetebier.
Ostatni klub, który zdobył europejskie trofeum: Feyenoord.
(fot. voetbalzone.nl)
Komentarze (0)