Feyenoord co najmniej jeden dzień jest wiceliderem Eredivisie. Drużyna trenera Ronalda Koemana rozpoczęła od wygranej 1-0 z VVV-Venlo 29. kolejkę holenderskiej ekstraklasy. Portowcy mieli spore trudności w pierwszej połowie, by objąć prowadzenie, ale w drugiej odsłonie spotkania udało się zapewnić trzy punkty po golu Graziano Pelle.
Erwin Mulder z pewnością może zostać uznany po pierwszej połowie spotkania za głównego zawodnika Feyenoordu, bo kilka krotnie bronił w sytuacjach, których przyjezdni mogli objąć prowadzenie w tym pojedynku.
W pierwszej odsłonie meczu gości z Venlo na prowadzenie nie tylko mógł, a powinien wyprowadzić, po akacji sam na sam z Erwinem Mulderem, były zawodnik Feyenoordu, Ricky van Haaren. Jednak golkiper z Rotterdamu pokazał spokój i charakter ducha, broniąc strzał byłego kolegi z drużyny.
Feyenoord po przegranej tydzień temu z SC Heerenveen, chciał odkupić swoje winy, ale wiązało się to m.in. ze zmianą składu, co podyktowane było kontuzją Lexa Immersa i zawieszeniem za kartki Jordy'ego Clasie. Odpowiednio zastąpili ich Harmeet Singh oraz Ruud Vormer z tym, że na pozycji Immersa zagrał Tonny Vilhena, z kolei młody Norweg został przesunięty na skrzydło.
Pomimo wielu ataków ze strony podopiecznych Ronalda Koemana, nie sprawdziło się ustawienie na skrzydle z Harmeetem Singhem, bowiem młodzieżowiec Norwegi U/21 nie pokazał tego na co oczekiwał sztab szkoleniowy Feyenoordu i został zmieniony w sześćdziesiątej minucie meczu. Do gry wszedł wtedy John Goossens, który kilka minut potem wykonywał rzut wolny i mógł mieć tzw. 'wejście smoka', bo już wtedy Feyenoorder mogli prowadzić 1-0, lecz wynik nie uległ zmianie.
Rotterdammer nie mogli pogodzić się z tym, iż w tym spotkaniu zawiodą i w siedemdziesiątej minucie spotkania Joris Mathijsen dograł, pięknie futbolówkę na głowę Graziano Pelle, a ten skierował ją na krótki słupek i dał prowadzenie (1-0) swojej drużynie.
Od tego momentu Portowcy kontrolowali grę i do końca meczu nie oddali pola gry, przypisując sobie zwycięstwo, które może cieszyć, bowiem gra wcale tego nie pokazała. Z pewnością trener Ronald Koeman będzie miał wiele do przemyślenia przed kolejnym ligowym pojedynkiem z RKC Waalwijk.
Feyenoord - VVV-Venlo 1-0 (0-0)
71' 1-0 Pelle
Sędzia: Makkelie
Żółte kartki: De Vrij (Feyenoord) - Linssen (VVV-Venlo)
Skałady:
Feyenoord: Mulder; Janmaat, De Vrij, Mathijsen, Martins Indi; Vormer, Vilhena, Singh (60’ Goossens); Schaken, Pellè en Boëtius (46’ Cissé).
VVV-Venlo: Mäenpää; Joppen, Röseler, Seip, Leiwakabessy; Linssen, Van Haaren, Radosavljevic (85’ Bergkamp), Türk; Cullen (74’ Otsu) en Maguire (74’ Wildschut).
Komentarze (3)
Jakub
Ten i poprzedni mecz na Abe Lenstra pokazały jedno, nie mamy ławki rezerwowych. To, że nie mamy zastępstwa dla Pelle to wiemy po meczu z Fryzami, wcześniej wiedzieliśmy, że Verhoek to żaden zastępca dla Schakena, po meczu z Venlo wiemy, że nie mamy alternatywy dla Boetiusa, a co ważniejsze dziurę mamy również i w środku pola. Bo sorry ale Vormer, czy Singh dają jeszcze radę, gdy obok siebie mają Immersa, albo Clasie, są przyzwoitymi uzupełnieniami, ale gdy dochodzi do sytuacji, gdzie wypada dwójka, żaden z nich nie jest w stanie wziąć na siebie ciężaru gry, Vormer co chwili gubił pozycję był chaotyczny, Singh tracił głupio piłkę. Cała ta sytuacja doprowadziła do tego, że grający w tym meczu jako rozgrywający i młody jeszcze Tonny musiał się cofać naprawiać błędy starszych kolegów przez co mieliśmy wyrwę w ataku. Jeszcze co do Goossensa, widać że jest to piłkarz który opiera swoją siłę na dryblingach i uderzeniach z dystansu, na środku pomocy po prostu się "dusi", więc trzeba go spróbować jako alternatywę dla Boetiusa, albo ofensywnego lewego obrońcę, inaczej out. Jeszcze co do przyszłego sezonu, jeżeli odejdzie Clasie, musimy szukać nowego środkowego pomocnika, ani Vormer, ani Singh liderami nie będą, więc Vormerowi i Singhowi krzyż na drogę, jeśli będzie chcieli odejść, chyba że jakiś z nich zgodzi się na rolę rezerwowego wtedy zostają, wtedy szukamy drugiego lidera środka pola i uzupełnienia (na tą drugą rolę pasuje Ebecilio, a pojawiają się plotki o jego powrocie), ale to jeśli odejdzie Clasie, jedno jest pewne potrzebujemy solidnych zastępców (nie rywali) na ławkę, na razie ich nie mamy.
Norbi
GAV jak nie my, to właśnie chciałbym, żeby Vitki zostały mistrzem. A wtedy Chanturia będzie skakał z radości jak nigdy. Pojedynek właśnie z Vitesse na De Kuip pokaże, które miejsce będzie nasze, czy obecne 4 czy raczej 3, chyba że psv i srajax pogubią punkty jak piszesz.
GAV
Gdyby nie swietne interwencje w pierwszej polowie Muldera doszloby do kompromitacji. Byc moze slowa naszego trenera wypowiedziane na tygodniu ze czwarte miejsce i tak bedzie dobre zadzialaly tak ''motywujaco''. Druzyna musi byc odpowiednio wzmocniona w letnim okienku transferowym, tacy gracze jak singh,goosens,vormer,cisse nie zagwarantuja dobrego poziomu w kolejnym sezonie i w europejskich pucharach. Co do koncowki obecnych rozgrywek mysle ze i ajax i psv i niestety my stracimy jeszcze punkty, stawiam ze mistrzem bedzie vitesse.