FC Volendam

Eredivisie
De Kuip

Sob

01.11

20:00

PSV Eindhoven

Eredivisie
De Kuip

Nie

26.10

14:30

2:3

Zapowiedź meczu: Heracles - Feyenoord

08.09.2017 13:59; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: Feyenoord.nl

Przed Feyenoordem Rotterdam wyjazd do Almelo, gdzie podejmie tamtejszy Heracles. Heracles, który według wielu gra atrakcyjny futbol i który potrafi grać z najlepszymi. 

HERACLES ALMELO

Do tej pory, zespół trenera Jana Stegemana spisuje się w tym sezonie dobrze. Szczególnie wejście w rozgrywki mieli imponujący, kiedy na własnym terenie, także w sobotę, pokonali Ajax 2-1. Potem przyszedł remis 1-1 z sc Heerenveen, a w ostatniej kolejce podział punktów w konfrontacji z Excelsiorem Rotterdam (2-2). Co więc oznacza, że Heracles jeszcze nie zaznał w tym sezonie goryczy porażki. 

We wspomnianym pojedynku z Ajaksem szczególnie wyróżniał się Brandley Kuwas. Autor zwycięskiego gola i najlepszy zawodnik gospodarzy. W poprzedniej kampanii zawodnik ten na koncie miał sześć goli i sześć goli, ale w tym roku zapewne poprawi te wyniki. Już teraz ma dwa trafienia i aż trzy asysty. Niemniej jego występ z Feyenoordem stoi pod dużym zapytania. 

(W Heraclesie robią wszystko, by Kuwas był gotowy do gry)

Kuwas być może pójdzie w ślady Samuela Armenterosa, który w poprzedniej kampanii był bardzo skuteczny. Dziewiętnaście goli dało mu trzecie miejsce na liście najlepszych strzelców. Jego dyspozycja poskutkowała powołaniem do reprezentacji Szwecji, a także transferem do włoskiego beniaminka Serie A Benevento. 

Armenteros klub opuścił w ostatnim dniu okienka transferowego i był on ostatnim sprzedanym. Przed nim odeszli m.in Thomas Bruns (Vitesse) i zwolennicy Mike Wierik (FC Groningen) i Justin Hoogma (Hoffenheim). Klub, a zwłaszcza defensywę wzmocnili za to Bart van Hintum (bez klubu), Jeff Hardeveld (FC Utrecht) Dries Wuytens (Willem II). Ponadto w Heraklesie występuje ponownie Paul Gladon, który wrócił po nieudanej przygodzie w Wolverhampton Wanderers i który ma już dwa gole w trzech występach. 

FEYENOORD ROTTERDAM

Po kilku tygodniach ogrywania się i treningów z zespołem Portowców, Sam Larsson znajdzie się w kadrze na sobotni mecz. Piątkowe doniesienia mediów potwierdził na późniejszej konferencji prasowej trener Giovanni van Bronckhorst. Larsson ma już w nogach godzinę w rezerwach, które na początku tego tygodnia mierzyły się z NAC. 

(Gio na konferencji: Naszym atutem jest to, że koncentrujemy się tylko na następnym meczu. Teraz skupieni jesteśmy tylko na Heraklesie)

- Sam dobrze przepracował ostatni czas i pojedzie do Almelo - zapowiedział Gio. Od czwartku trener miał już do dyspozycji pełną kadrę, bowiem do Rotterdamu, co najważniejsze, bez szwanku wrócili reprezentanci krajów. - Każdy jest zdrowy. Tapia miał problemy z ramieniem podczas meczu Peru, dlatego został zmieniony, ale jest zdolny do występu - dodał Van Bronckhorst. Długo nieobecni Sven van Beek, Bart Nieuwkoop i Kenneth Vermeer są jeszcze poza grą i nie będą w kadrze na Heracles. 

Przed Feyenoordem bardzo intensywne trzy tygodnie, podczas których rozegrają sześć spotkań. Od ligi, po Puchar Holandii, na Lidze Mistrzów kończąc. Gio na konferencji prasowej mówił, że będą zmiany w składzie. - Będziemy grać teraz w tygodniu. Ale mamy dobry, szeroki skład. Przed nami jednak najpierw mecz z Heraklesem na sztucznej murawie. O murawie o której dużo się mówi, ale na której chcemy zdobyć trzy punkty - mówił trener. 

Feyenoord na koncie ma po trzech kolejkach komplet punktów. Przed przerwą reprezentacyjną mistrzowie Holandii rozgromili Willem II Tilburg aż 5-0. 

KILKA FAKTÓW PRZED MECZEM

- Oba zespoły pierwszy raz w Eredivisie spotkały się w 1962 roku, kiedy w Rotterdamie padł wynik aż 6-2, zaś w rewanżu w Almelo 3-6. Wówczas 16 czerwca Portowcy już po pierwszej połowie prowadzili 0-5. 

- Pierwszy raz Heracles z Feyenoordem wygrał w 1963 roku, pokonując u siebie giganta 3-0. Guus Haak nie wykorzystał wówczas rzutu karnego. 

- Do kolejnych pojedynków obu zespołów doszło dopiero w latach osiemdziesiątych. Znów Feyenoord przyjechał i złoił przeciwników aż 1-5. 22 grudnia 1985 roku do bramki Heraklesa trafiali Andre Hoekstra (3x), John Eriksen i Jan Sörensen. 

- Musiało minąć dwadzieścia następnych lat, żeby wielki Feyenoord zawitał do Almelo. I znów na początek 29 stycznia 2006 roku, Feyenoord wygrał 0-4. 

- Ostatnia wizyta na Polman zakończyła się wygraną Portowców 0-1. Gola na wagę trzech punktów zdobył Karim El Ahmadi. 

- Największa wygrana Feyenoordu padła w sezonie 2005-2006. Wówczas padł wynik 1-7. 

- Feyenoord wygrał 29 z 44 dotychczasowych konfrontacji z Heraklesem. 

HERACLES ALMELO - FEYENOORD ROTTERDAM

Sobota, godzina 18:30, Polman Stadion

Komentarze (0)

Wyniki 10. kolejka

Gospodarz

Gość

SC Heerenveen

3 - 3

NAC Breda

Fortuna Sittard

1 - 2

FC Groningen

Sparta Rotterdam

1 - 0

SC Telstar

FC Volendam

3 - 0

Heracles Almelo

PEC Zwolle

2 - 2

NEC Nijmegen

FC Twente

2 - 3

Ajax Amsterdam

Feyenoord Rotterdam

2 - 3

PSV Eindhoven

AZ Alkmaar

4 - 1

FC Utrecht

Go Ahead Eagles

? - ?

Excelsior Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

19-27 października

Wizyta w Almelo okazała się dla drużyny Robina van Persiego czystą formalnością – Heracles nie miał żadnych argumentów.

Video

Heracles 0-7 Feyenoord

Ayase Ueda odegrał w niedzielne popołudnie kluczową rolę w efektownym zwycięstwie Feyenoordu nad Heraclesem Almelo.

Live chat

DamianM

Wszyscy Jaga to Jaga tamto, Korona, Cracovia a tymczasem liderem Górnik Zabrze ;-)

Norbi

nie dziwne...

DamianM

Heracles wyrzucił trenera i dyrektora klubu.

Norbi

fiorentina ale kiepsko przędzie...

DamianM

Potencjał przeogromny. Ale musi skuteczność poprawić. Ale taki Sauer... Szkoda chłopa, ale nie broni się póki co

Gość

To nie jego pierwsze pudło w zasadzie na pustą - myśle że ze 3/4 takie ma. Ze spartą pamiętam i jeszcze na de kuip z kimś nie trafił z bredą może.

DamianM

Valente jakby etke wykorzystal, tez inny obraz byłby. Na to nikt juz wplywu nie ma, że takiej okazji nie zamienil na gola

Gość

Głowy do góry, i idziemy dalej!

Cel wciąż ten sam - tytuł!!!

Gość

Plus chociaż za to, że strzeliliśmy na 2-3, dzięki czemu utrzymaliśmy lidera. W Holandii przecież liczą się bramki, nie bezpośrednie mecze.

DamianM

Proste. Ja sobie zawsze mówie, każdy przegrywa, każdy klub w obronie odpierdala, cały sezon nie wygrasz i tak. I koniec końców każdy sie liczy z tym. Nie jesteśmy też przecież hegenonem, City też szło szło i się zesrało z Villą. Do komentarzy też dystans, każdy koniec końców ma swoje spojrzenie. Jedziemy dalej.

Gość

No nic trzeba punktować dalej - straciliśmy punkty narazie tylko z 2 i 3 drużyną.

Norbi

To racja, przynajmniej to optymistyczne ;/

Gość

Ale trzeba przyznać to Hearts na czele tabeli w Szkocji zacnie wygląda - tak... nietypowo. ;-)))
Celtic rozprzedał atak, nie mają siły ognia, a Rangers po tym pseudo trenerze pudlu mają dopiero drugą wygraną w 9 kolejkach, +1 w bramkach i dopiero 5 miejsce. 12 pkt zebrali i aż 13 pkt straty do lidera :-D

Norbi

Gość Ty lyon , a ja jeszcze zobaczę Juve z tymi szkopami...i jak tu będzie też bieda to totalny gówniany week piłkarsko.

Gość

Jeszcze Lyon w ryj i można iść spać :D

Norbi

W dupę niech mnie cmokną, wszyscy co mają siano w łepetynie...niech sobie historię poczytają to może zmądrzeją...ale tak niestety jest Damian.

Gość

i real wygrał.

DamianM

zaraz ktoś napisze, że jesteście ruskimi onucami. Każdy kto ma inne zdanie, jest nią :)))

Norbi

Totalnie kijowy weekend...drużyny, które chciałem by miały jakieś punkty zawiodły w tym Feye :(

Gość

Polska została zmuszona do odciągania ukrainy od rosji pamiętamy "pomarańczową rewolucje" 2004/05 - to ci nasi agenci zachodu tam jątrzyli za tym juszczenką i robili rozpierduchę by wciągać upadline do unii - to była przyczyna główna tej wojny. Polska nie ma żadnych interesów na ukrainie a usa i niemcy już pełno. Nas wypchneli na 1 linie frontu.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.