Po odpadnięciu z Besiktasem w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, Feyenoord Rotterdam spróbuje teraz awansować do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Na drodze stoi ukraińska Zoria Ługańsk. W czwartkowy wieczór zostanie rozegrany pierwszy mecz pomiędzy dwoma zespołami.
Zoria z czterema punktami po czterech kolejkach plasuje się obecnie na siódmej pozycji w lidze ukraińskiej. W ostatnim spotkaniu, Biało-czarni bezbramkowo zremisowali z Czornomorec Odessa. Jeszcze tydzień wcześniej, Zoria pokonała 1-0 Mariupol. W poprzedniej rundzie, Ukraińcy rywalizowali z Molde FK. Pierwszy mecz zakończył się remisem 1-1, rewanż w Norwegii miał być tylko formalnością, ale niespodziewanie to goście zwyciężyli 1-2.
Feyenoord ligowe zmagania rozpoczął od wyjazdowego spotkania z ADO Den Haag. Nie było to łatwe popołudnie. Portowcy wygraną zapewnili sobie dopiero w doliczonym czasie gry po celnym uderzeniu głową Mitchella te Vrede. W drugiej kolejce, Rotterdamczycy podzielili się punktami z Heerenveen, remisując 1-1. Mimo, że Feyenoord grał w przewadze jednego zawodnika, ostatecznie nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Skład Portowców nie powinien różnić się od tego z Eredivisie. Na Ukrainie nie zagra jeszcze nowy nabytek, Colin Kazim-Richards.
Feyenoord uchodzi za faworyta tego spotkania, ale w rzeczywistości nie będzie na pewno łatwo. Piłkarze Freda Ruttena muszą ugrać korzystny wynik na nieprzyjaznym terenie. Formalności ma dopełnić rewanż w Rotterdamie. Jak będzie? Przekonamy się już niebawem.
ZORIA ŁUGAŃSK-FEYENOORD
Czwartek, godz. 19:45.
Komentarze (0)