FC Twente

Eredivisie
De Kuip

Nie

21.12

14:30

SC Heerenveen

Puchar Holandii
De Kuip

Śro

17.12

21:00

2:3

Feyenoord - Lech Poznań

about

17 grudnia 2008 roku Feyenoord Rotterdam rozegrał ostatni mecz w fazie grupowej Pucharu UEFA. Przeciwnikiem był Lech Poznań, a stawką – już tylko honor. Dla ekipy z Rotterdamu było to czwarte i zarazem czwarte przegrane spotkanie w grupie H, co oznaczało bezapelacyjne odpadnięcie z europejskich pucharów. Sytuacja personalna Feyenoordu przed tym meczem była dramatyczna. Trener Gertjan Verbeek nie mógł skorzystać aż z jedenastu zawodników podstawowego składu.

Przyczyną były różnego rodzaju urazy, które – jak podkreślał szkoleniowiec – nie wynikały z jego rygorystycznego programu treningowego, choć nie brakowało głosów kwestionujących intensywność zajęć na De Kuip. Mimo kadrowych problemów Feyenoord zaprezentował się podobnie jak kilka dni wcześniej w starciu ligowym z AZ Alkmaar. Zespół był dobrze zorganizowany, grał w przyzwoitym tempie, lecz – jak wielokrotnie w tamtym sezonie – zawiódł pod bramką rywala.

Ofensywni pomocnicy, Georginio Wijnaldum i Luigi Bruins, nie byli w stanie wykreować klarownych sytuacji dla samotnie operującego w ataku Roya Makaaya. Doświadczony Holender, kapitan zespołu pod nieobecność kontuzjowanego Giovanniego van Bronckhorsta, jedynie raz poważnie zagroził bramce poznaniaków. W przeciwieństwie do gospodarzy, Lech Poznań grał z większym rozmachem i determinacją. Goście od początku dążyli do szybkich, kombinacyjnych ataków i przed przerwą stworzyli sobie aż cztery bardzo groźne okazje.

Przewagę „Kolejorza” potwierdził w 27. minucie Ivan Djurdjević. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego autorstwa Semira Stilicia, serbski obrońca świetnie odnalazł się w polu karnym i celną główką przy dalszym słupku pokonał Henka Timmera, ustalając wynik na 0:1. W drugiej połowie Feyenoord starał się przejąć inicjatywę i częściej gościł pod polem karnym Lecha. Jednak wysiłki ofensywne gospodarzy nie przynosiły rezultatu – brakowało ostatniego podania, precyzji i wykończenia.

Luigi Bruins po raz kolejny udowodnił, że nie jest typem skutecznego „finishera”, a zmiennicy nie wnieśli istotnej zmiany jakości. Najbliżej wyrównania był André Bahia, który w końcówce meczu miał świetną okazję po stałym fragmencie gry, lecz nawet on nie zdołał pokonać dobrze dysponowanego bramkarza Lecha. Ostatecznie Feyenoord przegrał 0:1, ponosząc czwartą porażkę w czterech meczach grupowych i kończąc udział w europejskich rozgrywkach z zerowym dorobkiem punktowym. Lech Poznań dzięki tej wygranej awansował na trzecie miejsce w grupie i przypieczętował awans do kolejnej fazy.

FEYENOORD ROTTERDAM 0-1 LECH POZNAŃ
DATA: 17.12.2008
FEYENOORD: Timmer; Tiendalli, Derijck, Bahia, Wattamaleo; Wijnaldum (65’ Janota), Lucius, Fer (64’ Erasmus), El Ahmadi (56’ Leerdam), Bruins; Makaay
BRAMKA: Djurdjevic (27')
WIDZÓW: 17.000

[OPRACOWALI: Damian i Norbi] [FOTO: Feyenoord.nl]

Wyniki 17. kolejka

Gospodarz

Gość

Heracles Almelo

? - ?

SC Heerenveen

FC Volendam

? - ?

Sparta Rotterdam

Excelsior Rotterdam

? - ?

PEC Zwolle

NEC Nijmegen

? - ?

Ajax Amsterdam

NAC Breda

? - ?

SC Telstar

FC Utrecht

? - ?

PSV Eindhoven

Feyenoord Rotterdam

? - ?

FC Twente

Go Ahead Eagles

? - ?

FC Groningen

Fortuna Sittard

? - ?

AZ Alkmaar

Zdjęcie Tygodnia

6-14 grudnia

Feyenoord w sobotni wieczór nie pozostawił żadnych złudzeń. Rotterdamski zespół pokonał PEC Zwolle aż 6:1.

Video

Feyenoord 6-1 PEC Zwolle

Ayase Ueda robi w Feyenoordzie furorę. Japoński napastnik w sobotni wieczór bez najmniejszych trudności znajdował drogę do bramki rywala.

Live chat

Gość

2-2

DamianM

Oho Chelsea wraca

Gość

vusković

Gość

ten jugol co grał w radomiaku juz jest wart 40 mln

Gość

Barce rozbili i od tamtej pory nie za mocno.

DamianM

Chelsea cos ostatnio dupa

Gość

Newcastle bierze Chelsea za łeb.

Gość

"Masz czterech obrońców i jednego zawodnika zabezpieczającego, a przed nimi pięciu graczy. Przy stracie piłki ta tylna piątka cofa się do obrony, a przednia rusza do przodu. W efekcie na środku boiska powstają ogromne luki "

To wygląda dokładnie jak reprezentacja Polski - drużyna w pressingu nie działa jako całość a 2/3 graczy robi pressing - w Feye jest podobnie - to nie jest tak że pressuje 5/6 - zwykle 2/3 z przodu. Reszta olewa. Są ogromn dziury jak mówi van Hanegem. Drużyna nie działa razem. Gdy jedni działają inni sobie truchtają. To samo w fazie ataku - jedni wychodza na pozycje a inni truchtają albo stoją w miejscu. Ruch musi być cały czas i w fazie z piłkę i bez. Jak nie ma ruchu to cię łatwo pokryją i stracisz piłkę i tak to u nas wygląda - podanie wsteczne do bramkarza i laga na ślepo.

Gość

Okazuje się, że koncern Volkswagen od ponad 50 lat produkuje w swojej centrali, w fabryce w Wolfsburgu kiełbaski (currywurst) i ketchup. XDDD
Jak ktoś jeździ VW, to sobie może zrobić firmowego grilla XDDD

Gość

No tak się składa że się w heerenveen nie sprawdził - pokonał psv jedynie i pewnie na tej podstawie te klose i inni stwierdzili że się "nadaje" ale inne mecze notorycznie uwalał - uwalił też puchar z Quick Boys czy coś takiego. Co mu z tego było że psv pokonał jak dołował w tabeli.

Norbi

Gość o tuż to...trzeba mieć pewne granice i honor. On swoją postawą zachowania traci sam przekonanie do swojej osoby jako trenera. Bo za piłkarza go mogą ludzie cenić i tyle...On najpierw to powinien się sprawdzić na drużynach mniejszego pokroju na zapleczu Eredivisie i jeśli wtedy by się wykazał to co innego...

Gość

Mnie to już van persie męczy - sama rozmowa o nim i wspominanie jego nazwiska. Gdyby jeszcze staną przed kamerą i powiedział pawdę że jest słaby i sobie nie radzi to bym go szanował. A tak to ciężko to w ogóle traktować poważnie - całą jego osobę gdy się go słucha i jak jest odklejony.

DamianM

No i takowy dostał RvP

Norbi

nie gwarantuje, ale daje szansę na zmianę...przecież każdy dostaje jakiś kredyt zaufania...

Norbi

tyle, że nie ja osobiście tak uważa, a sami pisaliście tutaj swoje nie zadowolenie więc opinie są podobne do mojej i widać było po meczu z fryzami, jak kibice na stadionie też swoje mieli do powiedzenia, a poza tym w sieci można poczytać wypowiedzi kibiców Feye z nl, więc jest nie zadowolenie ogólnie...czy zatem tych kibiców też olewają w klubie?

DamianM

koniec końców jego zostanie nie oznacza, że nam osobiście dzieje sie krzywda, nie mamy wpływu na to. Będą następni, a poza tym, kolejnegho trenera i tak wybierałaby ta sama osoba znowu i nic nie gwarantuje, że bedzie lepiej. Patrz Celtic.

Norbi

Rvp zostanie zapewne...ale nawet jak mu się uda ugrać to 2 miejsce w lidze, to nic nie pokazuje, bo to będzie tylko duże szczęście... on rozwalił ten sezon już i za to odpowiada z całą resztą znawców i niech nikt ciemnoty nie wciska, że jest inaczej...

DamianM

ale wiesz że nikt cie nie zmusza i twoje zdanie tutaj to akurat ich najmniej obchodzi? :) To ty sie czujesz robiony w bambuko, a oni mogą uważać inaczej

Norbi

Damian, tu nie chodzi oto, że nie będziemy kibicować klubowi. Bo właśnie jemu kibicujemy, a nie temu kto w nim przewodzi i to jest ta różnica, bardzo duża różnica. Zarządy się zmieniają, trenerzy, piłkarze, a klub jego nazwa itp, jest ten sam i więc to jemu kibicujemy. Ale nie kibicuje takiemu robieniu wałów z nas, żeby zamiatać wszystko pod dywan co ma miejsce i twierdzić publicznie, że nic się nie stało i nic nie ma miejsca...bo to jest jawne robienie wałów. A tak robi RvP, te klose i zarząd...nie ma co się oszukiwać...wielu dziennikarzy jakby chciało to by mocniej określiło co się wyprawia teraz w Feye...

Norbi

i niech wygra Bologna :) w końcu inna ekipa, a nie te same...

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.