Royale Union Saint-Gilloise

Towarzyski
De Kuip

Sob

12.07

14:00

SC Cambuur

Towarzyski
Kooi Stadion

Sob

05.07

15:00

1:4

Historia Feyenoordu: lata 1908 – 1913 i 1914 – 1923

about

Jest niedzielne popołudnie, 19 lipca 1908 roku. Na placu przed kościołem Wilhelminy przy Oranjeboomstraat w dzielnicy Feijenoord w Rotterdamie, kilku chłopców gra w piłkę nożną. Jest to widok powszechny w tamtych czasach. Nie stać ich na prawdziwą skórzaną piłkę. Robotnicy w Rotterdam-Zuid, głównie zatrudnieni w porcie, nie są zamożni, więc chłopcy radzą sobie, grając zwitkiem gazet owiniętym papierem do pakowania.

Jednak ta niedziela jest wyjątkowa. Jeden z chłopców, Kees van Baaren, otrzymał od swojego ojca, który prowadzi dobrze prosperującą stolarnię, prawdziwą skórzaną piłkę jako prezent urodzinowy. To zupełnie coś innego niż granie papierowym rekwizytem! Pełen entuzjazmu Kees, wraz z Gerardem van Leerdamem, Henkiem Mulderem i Nico Struijsem, założyli klub piłkarski późnym popołudniem w kawiarni De Vereeniging na Persoonshaven. Na imię dla klubu wybrali 'Wilhelmina', od kościoła, w którym wszystko się zaczęło.

Pierwszy strój klubowy składał się z czerwonej koszulki z niebieskimi rękawami oraz białych spodni. Boisko wybrano na De Put, podwyższony obszar ziemi między Afrikaanderplein a Hilledijk. Pod koniec lipca 1908 roku, Wilhelmina wygrała swój pierwszy oficjalny mecz, pokonując 2-1 drużynę Be Quick z Bospolder w Rotterdamie-Zachód.

Niezależnie od entuzjazmu chłopców, klub starał się zebrać drużynę. Wiosną 1909 roku połączył się z Volharding i zmienił nazwę na Hillesluis-Feijenoord-Combinatie (HFC). Rotterdamsche Voetbalbond (RVB) nie zaakceptował tej nazwy, ponieważ mogłoby to spowodować zamieszanie z istniejącym od dawna HFC z Haarlem. Na sugestię prawnika Jana van Ouwerkerka, członkowie wybrali nazwę Celeritas. Od tego momentu grali również w innych koszulkach: żółto-czarnych, w poziome paski.

Boisko w De Put było zbyt słabe, aby można było na nim rozgrywać mecze piłki nożnej. Dlatego od roku 1909 Celeritas zaczął w Afrikaanderplein, gdzie znajdowało się prawdziwe boisko do piłki nożnej. Kees van Baaren przekonał władze Rotterdamu do utworzenia tam płyty do gry. Nieustraszony Van Baaren wynegocjował również bardzo korzystny czynsz - zaledwie jeden gulden rocznie, co było kwotą niewielką na owe czasy.

Nowa nazwa nie utrzymała się długo. Gdy Celeritas, jako mistrzowie pierwszej klasy w RVB w roku 1912, awansowali do trzeciej ligi Nederlandsche Voetbal Bond (NVB), okazało się, że konieczna jest kolejna zmiana. W Hadze istniał już bowiem klub o tej samej nazwie. Podczas zebrania członków, które odbyło się 7 lipca 1912 roku, poddano pod głosowanie trzy propozycje: RVV Het Zuiden, RVV Mars oraz RVV Feijenoord. Z wynikiem 21 głosów 'za', w porównaniu do 4 dla Het Zuiden i 2 dla Marsa, członkowie tego dnia wybrali nową nazwę: Rotterdamsche Voetbal Vereeniging Feijenoord.

Drużyna zaczęła również grać w klasycznych strojach: czerwono-białej koszulce z czarnymi spodenkami oraz czarnymi skarpetami z biało-czerwonym paskiem. 25 sierpnia Feyenoord zdobył swoje pierwsze trofeum: Puchar Concordia.

1914 – 1923

W 1916 roku Feyenoord zdobył mistrzostwo trzeciej ligi, awansując do drugiej klasy zwanej NVB. W tym samym roku klub połączył się z DCS, który również grał na Afrikaanderplein. W rezultacie, pierwsza drużyna zyskała na jakości dzięki Janowi Pettersonowi i Keesowi Pijlowi. Szczególnie ten ostatni, będąc prawdziwym zdobywcą bramek, wyrósł później na jednego z największych przedwojennych piłkarzy klubu. Pod względem finansowym, sytuacja klubu nie układała się zbyt dobrze.

Na mecze na Afrikaanderplein przychodziły tysiące ludzi, ale ponieważ boisko było własnością gminy, klub nie mógł pobierać opłat za wstęp. Często zdarzało się, że piłkarze musieli w niedzielę rano zapłacić za piłkę, którą jeden z nich musiał pojechać kupić na rowerze w Dekker's Sporthandel na Botersloot. W końcu 1917 roku klub przeniósł się na Kromme Zandweg. Jest tam wystarczająco dużo miejsca na trybuny i budynek z szatniami. Nowy stadion był również powodem, dla którego NVB zdecydowało pozwolić Feyenoordowi awansować do Eerste Klasse B.

13 marca 1921 roku, na dwa tygodnie przed 12,5-leciem Feyenoord, klub uzyskał awans do pierwszej dywizji NVB, wygrywając mistrzostwa klasy przejściowej. Tym samym robotniczy klub z południowego Rotterdamu stał się jednym z pierwszych wśród tzw. "klubów dżentelmeńskich", które wówczas dominowały w piłce nożnej. W tym samym sezonie ich rywal, Sparta, została zdegradowana z najwyższej klasy rozgrywek. Jednakże 22 maja 1921 roku oba kluby po raz pierwszy stanęły naprzeciw siebie. Na Spangen Feyenoord przegrywał 0:2, lecz dzięki dwóm trafieniom zarówno Keesa Pijla jak i Adriaana Kooningsa, Feyenoord odniósł zwycięstwo w pierwszych derbach Rotterdamu, wygrywając 4:2.

Zupełnie nowa drużyna pierwszej ligi jest ambitna. Klub przyciąga nawet profesjonalnego trenera, Anglika Billa Juliana. Do tego czasu sesje treningowe były niczym więcej niż gierkami pomiędzy sobą, ale Julian pracuje szczególnie nad poprawą techniki i taktyki. Mecze na Kromme Zandweg również przyciągają coraz więcej widzów. Klub powiększa pojemność trybun, a władze miasta kładą linię tramwajową, aby ułatwić dostęp do stadionu.

W dniu 9 października 1921 r., dziesięć tysięcy zainteresowanych widzów było świadkami pierwszego spotkania z Ajaksem. Feyenoord przegrał 3:2, jednak protestował przeciwko uznaniu pierwszego gola w Amsterdamie. Liga tego gola anulowała, pozostawiając wynik pierwszego Klassieker w księgach jako remis 2-2. Kees Pijl i Ok Formenoy, który później przeszedł do Sparty, zapewnili Rotterdamowi trafienia.
Feyenoord zakończył swój pierwszy sezon w najwyższej lidze na znakomitym drugim miejscu, tracąc pięć punktów do Blauw Wit. Trener Julian został pożegnany, ponieważ klub nie był już w stanie utrzymać jego pensji. Bez odpowiedniego trenera, Feyenoord zajął trzecie miejsce w kolejnym roku.

W czerwcu 1923 roku oficjalna nazwa klubu została zmieniona na Rotterdam Football & Athletics Vereeniging Feijenoord, aby odzwierciedlić istnienie bardzo aktywnego oddziału lekkoatletycznego, który funkcjonuje od 1918 roku. W listopadzie tego samego roku Bertus Bul stał się pierwszym "prawdziwym" zawodnikiem Feyenoordu w reprezentacji Holandii, po Gerricie Hulsmanie, który był związany z klubem tylko przez krótki okres i już miał status międzynarodowy. Bul, pracownik doku i nazywany "terierem" za swoją niezłomną siłę woli, nagle znalazł się w gronie "doktorów i magistrów prawa", jak to określił sam. Niedługo później Kees Pijl i Adriaan Koonings zostali również powołani do reprezentacji Holandii.

Wyniki 1. kolejka

Gospodarz

Gość

Fortuna Sittard

? - ?

Go Ahead Eagles

NEC Nijmegen

? - ?

Excelsior Rotterdam

Feyenoord Rotterdam

? - ?

NAC Breda

SC Heerenveen

? - ?

FC Volendam

PSV Eindhoven

? - ?

Sparta Rotterdam

PEC Zwolle

? - ?

FC Twente

Ajax Amsterdam

? - ?

SC Telstar

AZ Alkmaar

? - ?

FC Groningen

FC Utrecht

? - ?

Heracles Almelo

Zdjęcie Tygodnia

5-12 lipca

Feyenoord rozpoczał sezon przygotowawczy od zwycięstwa 1-4 z SC Cambuur.

Video

SC Cambuur 1-4 Feyenoord

Feyenoord zainaugurował kampanię przygotowawczą do sezonu 2025/2026 w bardzo dobrym stylu, odnosząc przekonujące zwycięstwo.

Live chat

Gość

Ten Duran w Fenerbahce XDDD
Kupili go za 77 milionów, pograł pół roku i go wypożyczyli XDDD

Gość

Polska Steaua XDDDDD

DamianM

Totalny skandal w Legii Warszawa! Edward Iordanescu porzucony i okłamany przez zarząd, a ultrasi w stanie wojny z klubem" - taki artykuł opublikowały rumuńskie media. To dopiero będzie jsk on odejdzie :D

Gość

To chyba jest ok. bo chodziło o to, że bóg zniszczył Babel i rozproszył różne języki między ludzi, żeby już czegoś takiego nie przygotowali nigdy więcej... ;-)
Tylko - wieżę, nie wierzę ;-P

DamianM

Kurde co ja pieprze, to chyba nie mówi się wierza babel jak się ma 100 różnych narodowości :D tak mnie cis naszło

DamianM

Nie musi, ale chcieli zejść trochę z wierzy babel, więc zapewne z jeszcze jeden Holender dojdzie.

Gość

Lucas Monźon - 24 lata, Urugwajczyk. Lewonożny, gra jako ŚO i LO, zdążył nawet zadebiutować w kadrze Urugwaju. Ciekawy gracz, trzeba obserwować, mógłby przyjść nawet za Hancko lub jako backup teraz. Tylko poszedł z urugwajskiego klubu na wypożyczenie do kolumbijskiego niestety.

Gość

To musi być Holender koniecznie?

DamianM

Jayden Oosterwolde

DamianM

na LO strzelam, że pojawi się kandydatura Bakkera albo tego LO z Fenerbahce

DamianM

No i cieszy, że jak są wątpliwości, to ktoś odpada i szukamy dalej zawodników co dziś przychodzą, jutro grają. Dużo o ty pisaliśmy też

DamianM

Na pewno na konie transferów sprowadziłbym kogoś w rezerwę takiego doświadczonego fest, kupić to co mamy ale w obwodzie żeby był ktoś kto liznął naprawdę powaznej piłki/ Średnia wieku to u nas i tak będzie bardzo młoda, 23 to będzie lekko zapewne, nikt nawet specjalnie nie zawyża, Hancko 27 lat a na tle jak weteran

Gość

Jak Rapid dałby radę, to my tym bardziej

Gość

Tak ale musisz mu sporo zapłacić.

Gość

Ja bym zaryzykował z Arnautoviciem w Feye. On taki trochę dzik, ale może odpalić jak właśnie Perisic. Umowę na przykład 1+1, wolny jest, a podobno faworytem po niego jest Rapid Wiedeń, to ich raczej przebijemy kontraktem. Gość wszedłby w Eredivisie jak w masło, taki nasz Džeko ;-)))

Gość

Potrzebujesz liderów i doświadczonych graczy ale nie żeby 3/4 składu czy pół takich graczy na skraju kariery. To nic dobrego nie zrobi. Więcej powinno być młodych głodnych sukcesu graczy. Tak jak mieliśmy w 2022/23 i 2023/24.

DamianM

a co do Feyenoordu, tu też się zgodze, niech grają młodzi, ale potrzebujemy tych 3-4 naprawdę gamechangerów. No takie czasy, musi być kasa na klasę. Kilku starszych co odmienią losy i młodzież, a nie tylko młodzież dla samej młodzieży, bo umówmy się ,nikt tak nie gra, a wyniki oczekiwane sa.

DamianM

a Sose ktoś zachwalał, że odejdzie z Holandii za gruby hajs i co? Odchodzi do Anglii. Zaznaczam do Anglii za...4 bańki.

Gość

Nie chciałbym takiego nagromadzenia gwiazd jak ma galata i fener w Feyenoordzie. Wole Feyenoord z młodymi talentami. Mimo wszystko ten model prowadzenia klubu co ma Feye mi bardziej odpowiada. Nie miałbym nic przeciwko kilku doświadczonym graczom na poziomie jak Perisic w psv pokazał. Ale też nie żeby to było aż tylu - 3/4 by starczyło.

Gość

Jeszcze tylko brakuje, że Priske w Benfice, i Sporting mógłby dynastię budować... XDDDDD

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.