Martin van Geel widzi bardzo małe szanse, że Dirk Kuyt zagra dla Feyenoordu już w następnym sezonie. Napastnik De Kuip opuścił w 2006 roku i podpisał kontrakt z Liverpoolem, gdzie obecnie rozgrywa szósty sezon. Holender, który na Anfield zarabia duże pieniądze, niejednokrotnie wskazywał, że chcę wrócić do Rotterdamu.
Van Geel jednak zaznacza, że nie nastąpi to prędko. W ciągu trzech sezonów, Kuyt zdobył dla Feyenoordu 71 goli w 101 meczach. 84-krtotny reprezentant Holandii mający na karku już 32 lata, latem może przemyśleć, że powoli nadchodzi czas powrotu do Eredivisie. Podobnie jak kibice, tak i Van Geel tego oczekuje.
- On jak nikt inny pasuje do Feyenoordu. Ale nie sądzę, by w tym momencie transfer był realny - powiedział dyrektor techniczny dla RTV Rijnmond. - Kwoty wypłacane w Anglii, samym Liverpoolu są nieosiągalne. Ale on jest zawsze tutaj mile widziany. Myślę, że Dirk już ma w głowie powrót do Feyenoordu, ale na jego transfer jest prawdopodobnie zbyt wcześnie - studzi optymizm Van Geel.
Komentarze (0)