Dick Advocaat: Słyszałem, że tylu bramek drużyna nie strzeliła nawet przed sezonem w sparingach (śmiech). Ale wynik nie zmienia, że był to dla nas trudny mecz. Zaczęliśmy bardzo źle. Na początku pomyślałem sobie: co my najlepszego robimy? Łatwo jest stracić bramkę, gdy tak grasz. Ale gol Marcosa był jakby wyzwoleniem. A z czasem myślałem już inaczej: ile to się skończy? (śmiech). Z czasem mieliśmy coraz więcej miejsca, bramki zdobywaliśmy w odpowiednich momentach. Z całym szacunkiem, ale przeciwko drugoligowcowi musisz dyktować warunki gry. I z tego się wywiązaliśmy.
Advocaat potwierdził, że widzi u Róberta Boženíka jeszcze wiele do poprawy i dlatego poprosił Robina van Persiego o pomoc. Ten się zgodził i będzie pracował w tygodniu z napastnikami pierwszej drużyny.
Ridgeciano Haps: Lewoskrzydłowy, tak. Najpierw pierwszy mecz z PSV na tej pozycji, a teraz z NAC. Ale nie jest to dla mnie zupełnie nowe, bowiem w młodości już grałem na tej pozycji. Więcej okazji miałem do gry po prostu jako lewy obrońca i to jest moje pozycja. Zespół potrzebuje mnie teraz gdzie indziej i robię co w mojej mocy.
Komentarze (0)