Dick Advocaat mówi w rozmowie z RTV Rijnmond, że ma się dobrze. 72-letni trener jest głównie w domu i z wielką uwagą śledzi wiadomości o koronawirusie. - Tak, zawsze się tego trochę boisz. Nie chcę o tym rozmawiać, ponieważ są ludzie, którzy mają o wiele więcej problemów niż ja.
Advocaat jest zdania, że nie należy teraz rozmawiać o jego przyszłości ani o Feyenoordzie. Trener nie ma zatem żadnego kontaktu z mediami. - Wszędzie jest cicho, łącznie ze mną. Najważniejsze jest teraz to, żeby zwalczyć ten wirus - dodaje Advocaat w pierwszej wypowiedzi po długim czasie.
Boss jest przekonany, że jego gracze utrzymają formę. - Otrzymali programy, rowery i monitory serca. Jeśli chodzi o część piłkarską, to dobrze: zawodnicy wiedzą, co robić w międzyczasie. Jedyne pytanie dla wszystkich brzmi: jak długo to zajmie? - podsumował na koniec trener.
Komentarze (0)