Dick Advocaat nie chce obwiniać Stevena Berghuisa za czerwoną kartkę, a Nicka Marsmana za fatalne błędy. Feyenoord przegrał boleśnie z SC Heerenveen w ćwierćfinale TOTO KNVB i dlatego został wyeliminowany. Trener nadal otwarcie chroni zawodników.
- Czy powinienem zacząć obwiniać kapitana i bramkarza teraz? Oni przecież wiedzą, że powinno być inaczej. Nie powinno to się wydarzyć, ale bywa czasami i tak. Ci faceci zrobili tak wiele dla klubu. Co mam im teraz mówić? Mam pytać, czemu zrobił tak, a nie inaczej? Czemu zrobił ten faul, czemu popełnił takie błędy w bramce? Wygrywasz jako zespół i przegrywasz jako zespół.
Advocaat nie zamierza odbywać rozmowy z Berghuisem. - On jest profesjonalistą. Zawodnicy sami ze sobą porozmawiają. Znam Stevena i wiem jaki jest.
Advocaat skomentował też sam mecz. - Mieliśmy wszystko pod kontrolą, nawet w pierwszej połowie. Mieli swoje momenty, ale nie jak ostatnio. Doprowadziliśmy do remisu, a potem już prowadziliśmy. Nie zrobili tego celowo, ale jestem rozczarowany. Ogólnie rzecz biorąc, jestem zły, ponieważ w moich oczach było to zupełnie niepotrzebne - podsumował trener.
Komentarze (0)