Sędzia Srdjan Jovanovic odegrał ważną rolę w wysokiej porażce Feyenoordu z Wolfsberger AC. Ale Dick Advocaat nie chce zrzucać winy tylko na arbitra tego spotkania. Zaznaczał, że i jego zespół zagrał po prostu źle.
- Ten sędzia był dramatyczny. Ale i my byliśmy dramatyczny w pierwszej połowie. Kiedy zaczynasz grę tak umiarkowanie i dyktowane są takie rzuty karne, nie pomaga to wejść odpowiednio w mecz. Najbardziej martwię się o to, jak zagraliśmy pierwszą połowę: indywidualnie i jako zespół. W drugiej połowie widziałem zupełnie inny zespół.
Bryan Linssen, Lutsharel Geertruida i Steven Berghuis mieli świetne okazje, żeby odmienić losy tego meczu. - W pewnym momencie powinno być 2-2, a nawet 3-2. Na tym poziomie trzeba wykorzystywać takie okazje. O co chodzi, że nie wpada? Wiem, ale nie zamierzam mówić o tym mediom. Zachowam to wewnętrzne.
Komentarze (0)