Feyenoord tylko zremisował z FC Twente 2-2. Za taki stan rzeczy odpowiada słaby start, bowiem już po piętnastu minutach goście przegrywali 2-0. Mimo odrobienia dwóch goli, zdaniem Dicka Advocaata zwycięstwo nie było tak naprawdę możliwe. Powiedział o tym szczerze po zakończeniu spotkania.
- Trudno mi wskazać i wyjaśnić, dlaczego tak źle rozpoczęliśmy ten mecz. Muszę to jeszcze raz obejrzeć. Ale pewne jest, że taki start nie powinien mieć nigdy miejsca. Wyglądaliśmy na zdenerwowanych.
Ostatecznie Feyenoord wraca do domu z jednym punktem. - Fajnie, że powalczyliśmy chociaż o ten remis. Ale ogólnie był to słaby mecz w naszym wykonaniu. Skoncentrujemy się teraz na Groningen, musimy teraz odpowiednio przygotować się do tego meczu.
Komentarze (0)