Feyenoord zakończył negocjacje z Lutsharelem Geertruidą w sprawie nowego kontraktu. Klub z Rotterdamu nie mógł spełnić wymagań 21-letniego zawodnika, ale według menedżera Leegrega Fera (brat Leroya, red.), Geertruida zamierza pozostać na De Kuip i nie zamierza odejść na zasadzie wolnego transferu.
- Obecnie można odnieść wrażenie, że negocjacje zostały przerwane, ponieważ Lutsharel domaga dużych pieniędzy, ale absolutnie tak nie jest - zaczyna jego agent w Algemeen Dagblad.
- Fakt, że negocjacje rozpoczęły się cztery miesiące temu, jest prawdą. Rzeczywiście w tym czasie się nie dogadaliśmy. Lutsharel jednak zamierza zostać w Feyenoordzie, to mówię od razu. Nie mówiąc o kwotach: obejmuje to wynagrodzenie, które na De Kuip zarabia kategoria zawodników, do których należy. Klub i zawodnik mają inne zdanie, ale nie ma szokującej różnicy - dodał agent.
- Po relacji z wczorajszego poranka pojawia się obraz, że stawia on nieracjonalnie wysokie wymagania z myślą o możliwej przyszłości gdzie indziej, ale jest to nieuzasadnione. W ogóle nie chce się wtrącać, a potem odejść za darmo. Wręcz przeciwnie. Jak to często bywa, klub coś oferuje, a zawodnik o coś prosi. Niestety nie doprowadziło to jeszcze do porozumienia. To wymaga dwóch stron. Nie może być tak, że jest porozumienie i tylko jedna strona jest zachwycona.
Komentarze (0)