Przyszłość Samuela Armenterosa nie jest w Feyenoordzie. Klub nie skorzysta z możliwości wykupu napastnika z Anderlechtu, pisze AD.
Klub wypożyczył Szweda tuż przed końcem letniego okna transferowego. Skrzydłowy był typowany do pierwszego składu i tak też z początku się stało.
Ten sukces nie trwał jednak długo i po serii słabych występów Armenteros usiadł na ławce.
Obecnie piłkarz o kubańskich korzeniach prawie w ogóle nie gra i na południu Rotterdamu znajduje się w takiej samej sytuacji jak w Belgii.
Komentarze (1)
Norbi
To nie ten Armenteros co grał w Heraclesie jeszcze, dlatego bardzo dobrze, że wykupią go. Lepiej wydać kasę na konkretnego grajka typu Guidetti.