Arne Slot nie mógł się powstrzymać od opisania 5-0 Feyenoordu przeciwko Fortunie Sittard jako "łatwego zwycięstwa" dla jego zespołu. Później trener był bardziej niż zadowolony z przebiegu meczu na De Kuip.
Do przerwy wydawało się, że mecz w piętnastej kolejce został już rozstrzygnięty, ponieważ Feyenoord poszedł do szatni z prowadzeniem 2-0. Było to bardzo pewne prowadzenie. - Ale w takim momencie ważne jest, żeby utrzymać to - mówi Slot, który nie miał na to żadnych skarg. - Jestem bardzo zadowolony z tego, jak zaczęliśmy drugą połowę. Od razu zabiliśmy grę.
Trener, który jest teraz drugi z Feyenoordem z 35 punktami po piętnastu kolejkach, był również szczęśliwy z powodu Alirezy Jahanbakhsha, który zanotował swoją pierwszą bramkę dla klubu w Eredivisie. - Miał zerowy dorobek punktowy w lidze, choć kilka razy był blisko. Dlatego uważam, że jest to dla niego wyzwolenie. Gra też coraz lepiej.
Irańczyk wszedł na boisko w meczu z Fortuną już po pół godzinie gry, ponieważ Orkun Kökcü nie był w stanie kontynuować gry. - Orkun doznał urazu łydki - powiedział Slot, który nie potrafił powiedzieć, czy wykluczy to Turka z meczu z Maccabi Hajfa w czwartek.
Komentarze (0)