Frank Arnesen lubi pracę w Feyenoordzie. Dyrektor mówi w wywiadzie dla Algemeen Dagblad, że jest "z powrotem w prawdziwym klubie".
- Podróżowałem przez ostatnie kilka lat. Ukraina, PAOK Saloniki, Anderlecht, ładne choć. Ale w tym klubie znalazłem jasną strukturę - dodaje dyrektor sportowy.
Na De Kuip Duńczyk współpracuje m.in z wymagającym Dickiem Advocaatem, co czasami prowadzi do kłótni. - Tak. Czasami można coś zrobić szybciej w oczach trenera. Wywiera na nas pozytywną presję. Ale Dick kończy swoje wiadomości: "Lubię cię, Frank" - zdradził Arnesen.
Komentarze (0)