Fredrik Aursnes ma od kilku tygodni stałe miejsce w drużynie Arne Slota. Wydaje się, że pomocnik odnalazł się w Rotterdamie i z każdym tygodniem staje się coraz ważniejszy dla swojego zespołu.
- Idzie dobrze, jak mówisz, gram więcej. I to jest dla mnie dobre. Muszę po prostu ciężko pracować i robić wszystko, co w mojej mocy - powiedział Aursnes w rozmowie z klubowymi mediami.
Mimo, że wyrósł na jednego z wyróżniających się, to twardo stąpa po ziemi. - Nie czytam też zbyt wiele w mediach. Niewiele też rozumiem z języka niderlandzkiego. Więc nie czuję presji. Ale to wielki klub - przyznał.
Norweg wie, że oczekiwania w Rotterdamie są wysokie. - Są wysokie oczekiwania względem zespołu, ale my też mamy wysokie oczekiwania wobec siebie. Oczywiście chcemy osiągać dobre wyniki.
Komentarze (0)