André Bahia z wysokości trybun uważnie oglądał wczorajszy pojedynek Feyenoordu z PEC Zwolle (2-0). Brazylijczyk latem 2011 roku po siedmiu sezonach zdecydował się opuścić De Kuip i przenieść się do tureckiego Samsunsporu.
- Pod względem życia i gry w piłkę wiele się różni w porównaniu do Feyenoordu, ale jestem szczęśliwy, że tutaj gram. Mam dwuletni kontrakt. We zeszłym sezonie niestety spadliśmy, ale mimo opcji, nie przypuszczam, że w przyszłym roku zagram w innym klubie - powiedział defensor.
- Mam wielu przyjaciół w Feyenoordzie. Bruno Martins Indi, Jordy Clasie i Kelvin Leerdam wciąż tu są. Miło było zobaczyć, jak Feyenoord się prezentuje. Po przez internet i telewizję śledzę na bieżąco, co dzieje się w klubie. Ostatni sezon był bardzo dobry. Niesamowite, że tak młody zespół wywalczył eliminacje Ligi Mistrzów - mówi Brazylijczyk.
Bahia nie zapomina, jak wiele dał mu Feyenoord. - Oczywiście. Tutaj wszystko się zaczęło dla mnie. To zdecydowanie najlepszy czas w mojej karierze. Ostatecznie wybrałem się do Turcji. Kurs trochę dla pieniędzy, ale było to również dobre rozwiązanie dla klubu.
 
                     
	 
	 Feyenoord Rotterdam
 Feyenoord Rotterdam PSV Eindhoven
 PSV Eindhoven AZ Alkmaar
 AZ Alkmaar Ajax Amsterdam
 Ajax Amsterdam FC Groningen
 FC Groningen Koen Kostons
 Koen Kostons Tobias Lauritsen
 Tobias Lauritsen


 
                        
                        
Komentarze (0)