Alex Bangura spędził lata w młodzieżowej akademii Feyenoordu, ale nigdy nie udało mu się przejść na De Kuip. W niedzielne popołudnie zagra na kultowym stadionie, ale jako zawodnik SC Cambuur.
Lewy obrońca, który świetnie spisuje się w tym sezonie, spotka starych znajomych, jak Justin Bijlow, Lutsharel Geertruida, Tyrell Malacia. Wszyscy swego czasu tworzyli jeden z młodzieżowych zespołów.
- Dla mnie jest to bardzo wyjątkowe, ponieważ przyjeżdżam do miejsca, w którym wszystko się dla mnie zaczęło. To jest wyjątkowe. De Kuip ma w sobie coś magicznego. Doświadczyłem tego jako kibic i chłopiec od piłek, w ten weekend mam okazję doświadczyć tego jako zawodnik - ekscytuje się w wywiadzie dla Voetbal International.
Ale na boisku wszystko zejdzie na bok. - Jak tylko rozlegnie się gwizdek, dla mnie to kolejny mecz, w którym musimy dobrze się zaprezentować. Oczywiście nie jedziemy tam jako faworyci, ale jeśli zagramy swoje i zrealizujemy swój plan, to będziemy mieli szansę.
Komentarze (0)