Bilal Basacikoglu nie krył swojej radości, po tym jak w czwartek podpisał czteroletni kontrakt z Feyenoordem. - To spełnienie marzeń - powiedział napastnik, po czym otrzymał od Martina van Geela swoją pierwszą koszulkę z numerem 14.
Dla Basacikoglu ostatni sezon w Heerenveen był przełomowy. - Wszystko przebiegło bardzo szybko. W zeszłym sezonie, po przerwie zimowej zadebiutowałem w Eredivisie, później grałem prawie we wszystkich meczach. Ten transfer do Feyenoordu ze wszystkim się doskonale komponuje - stwierdził 19-letni napastnik.
Młody Holender w poprzednich rozgrywkach grał w meczu Feyenoord-Heerenveen (2-0) i był pod wrażeniem atmosfery na De Kuip. - Feyenoord ma najlepszą publiczność, jaką piłkarz mógłby sobie wyobrazić. Jestem typem piłkarza, który dostaje dodatkowy impuls, gdy kibice są zadowoleni. Już nie mogę doczekać się gry przed tą publicznością. Chcę im pokazać, co potrafię - dodawał skrzydłowy.
W szatni Feyenoordu, Bilal spotka się z kilkoma znajomymi z młodzieżowych reprezentacji, chociażby z Terence Kongolo, Jean-Paul Boëtiusem, Anassem Achahbarem, Svenem van Beekiem i Rickim Karsdorpem. - To oczywiście duży plus. Poza tym, chcę z każdym porozmawiać, więc szybko poznam zespół - mówił Basacikoglu, który ma nadzieję, że nowy sezon będzie jeszcze lepszy.
- Teraz jestem w klubie, gdzie trzeba grać najlepiej co tydzień. Tutaj nie można mieć słabszej formy. Muszę nauczyć się radzić sobie z presją, będzie to na pewno spore wyzwanie. Nie mogę się doczekać swojego pierwszego występu dla Feyenoordu - zakończył Holender.
Komentarze (2)
DamianM
Nie będą mogli.
Norbi
Chyba nie będzie mógł zagrać w rewanżowym meczu z kebabmi, bo zawodnicy byli zgłaszani nieco wcześniej, wie ktoś ?.