Przez transfer do Ajaksu, o Stevene Berghuisie będzie pisało się przez następne tygodnie. Analityk i były gracz Feyenoordu Mario Been również ma swoje zastrzeżenia. - Wielka szkoda. To oczywiście najważniejszy gracz, jakiego miał Feyenoord.
- Z drugiej strony jako sportowiec rozumiem. Chce wygrywać trofea, a obecnie jest to łatwiejsze w Ajaksie niż w Feyenoordzie. To bardzo frustrujące, że taki gracz odchodzi z De Kuip za kilka milionów. To właśnie boli najbardziej.
- Rozumiem też kibiców Feyenoordu. Kiedy patrzę na siebie, gdy byłem młody, to było właściwie nie do pomyślenia, żeby iść do Ajaksu. W każdym bądź razie; Berghuis to nie jest prawdziwy Feyenoorder.
- Przyszedł z Watford pięć lat temu. Odwalił świetną robotę w Feyenoordzie, ale to nie jest prawdziwy wykładnik Feyenoordu, jak za moich czasów z Troostem, Wijnstekersem i innymi. To było nie do pomyślenia.
- To już trzeba czuć od środka. Zawsze to powtarzałem: zaczynałem w Varkenoord jako siedmiolatek i po prostu nie było takiej opcji. Jesteś Feyenoorder i nigdy nie możesz iść do Ajaksu. Ale zdarzyło się to oczywiście wcześniej.
Komentarze (0)